Skończyły się wymówki, teraz czas na konkrety. Arka wielkim znakiem zapytania przed wiosną Ekstraklasy

RÓŻNE WARIANTY

W drugiej linii sporo może się zmieniać. Niepodważalną pozycję w zespole mają Michał Janota i Luka Zarandia. Obaj kreują ataki zespołu, obaj uchodzą za wybijających się ponad ligową przeciętność. Dużo zależeć będzie od ustawienia, na jakie zdecyduje się Zbigniew Smółka. Gdy gra wariantem 4-2-3-1, zazwyczaj stawia na  duet defensywnych pomocników Deja-Nalepa. Tak było m.in. w wygranych meczach 4:1 z Wisłą Kraków, Miedzią Legnica 4:0 oraz 2:1 ze Śląskiem Wrocław. Obaj występowali zresztą w większości spotkań, licząc od momentu, gdy Deja dołączył do zespołu. Wcześniejszy wybór Smółki na tę pozycję, Ukrainiec Andrij Bogdanov, występuje już w 6 drużynie rodzimej ekstraklasy Desnie Czernichów.

 

4zaraFot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment

Trudno więc wyobrazić sobie inny zestaw. Ciekawie dzieje się bliżej bramki rywali. Tercet ofensywnych pomocników losowo uzupełniają Aankour, Młyński, a przecież w rotacji są jeszcze zakupiony z I-ligi drybler Maksymilian Banaszewski oraz zapomniany nieco Goran Cvijanovic. Ten ostatni na murawę w oficjalnych rozgrywkach nie wybiegł od pucharowego meczu 30 października przeciwko Huraganowi Morąg.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj