Nieudany debiut na ławce trenerskiej Trefla Sopot zaliczył Marcin Stefański. W meczu dwóch drużyn zamykających tabelę Energa Basket Ligi lepsze okazało się Miasto Szkła Krosno, wygrywając w Ergo Arenie 86:79. To najgorszy czas dla Trefla Sopot od niepamiętnych lat. O ile drużyna przegrywa na przestrzeni całego sezonu większość meczów, to jednak tak źle jeszcze nie było. Minimalne przegrane w derbach z silną Arką czy porażki na wyjazdach po walce dawały nadzieję, że wszystko dzieje się przez pecha, kontuzje i dekoncentrację w końcówkach. Wygrana z Hydrotruckiem Radom tylko wzmocniła takie przekonanie.
OGROMNY DOŁEK
Niestety od wyjazdu do Warszawy i fatalnego meczu z Legią jest jeszcze gorzej, a ruchy personalne wykonywane przez klub nie dają rezultatu. Fatalnie spisujące się na wyjazdach Miasto Szkła Krosno, które dotąd nie zwyciężyło ani jednego meczu na wyjazdach, premierową wygraną odnosi w Ergo Arenie. Wszystko w asyście garstki kibiców, których „co wy robicie, naszego Trefla hańbicie” było najbardziej donośnym akcentem spotkania.
Nieudanie na ławce trenerskiej Trefla zadebiutował Marcin Stefański. Kilka dni przed meczem w rozmowie z Radiem Gdańsk zwracał uwagę, że cudów nie dokona, bo nie miał na to nawet dużo czasu. Jego podstawowym zadaniem ma być zadbanie o pozytywną atmosferę i odbudowanie wiary w zwycięstwa. Trudno jednak wyobrazić sobie, by słowa i nastawienie po porażce w tak ważnym meczu można było zmienić. Zespół 15 marca zmierzy się na wyjeździe z MKS Dąbrowa Górnicza i potrzebuje zwycięstwa, by wciąż realnie myśleć o utrzymaniu ligowego bytu.
MILOVANOVIĆ NA PLUS
Próżno szukać pozytywów po tak istotnej dla walki o utrzymanie porażce. Jednym z niewielu była postawa Milana Milovanovicia, który zaliczył rekordowe 22 zbiórki i dołożył do nich 18 punktów. Niestety to było za mało na mądrze grającą w ataku drużynę z Krosna. Dla Trefla kluczowy będzie teraz powrót kontuzjowanych graczy, stworzenie znów siły podkoszowej oraz znalezienie balansu pomiędzy jakością w grze pod atakowanym koszem, a solidnością pod nim w obronie.
21. kolejka Energa Basket Ligi: Trefl Sopot – Miasto Szkła Krosno 79:86 (14:25, 18:18, 23:20, 24:23)
Paweł Kątnik