Takiej inauguracji żużlowców nikt się nie spodziewał. Zdunek Wybrzeże pokazało klasę w Gnieźnie i wygrało ze Startem

Od mocnego uderzenia ligowy sezon rozpoczęli żużlowcy Zdunek Wybrzeża. Gdańszczanie po niezwykle zaciętym meczu pokonali na wyjeździe Start Gniezno 49:40. Nie zawiedli liderzy – Kacper Gomólski i Krystian Pieszczek. Zdobyli odpowiednio 12 i 13 punktów. Pierwsze biegi niedzielnego starcia w Gnieźnie zdecydowanie pod dyktando Startu, który już na inaugurację wygrał 4:2. Pecha miał Krystian Pieszczek, który prowadził przez większość biegu, ale za jego plecami szalał Jacobsen, który ostatecznie atakiem przy bandzie wyprzedził krajowego lidera Wybrzeża. W biegu juniorskim zaskoczył Karol Żupiński. Gdański młodzieżowiec wystrzelił spod taśmy, idealnie złożył się w łuku i do samej mety niezagrożenie prowadził. W kolejnym biegu kolejny raz triumfowali gospodarze. Mirosław Jabłoński pokonał na dystansie Becha i po trzech wyścigach Start prowadził 11:7.

PAN GOMÓLSKI

Wybrzeże obudziło się po starcie Kacpra Gomólskiego. Wychowanek Startu, który gnieźnieński tor zna jak własną kieszeń, pokazał jak należy jeździć. Szeroko na pierwszym łuku, podobnie na drugim, w którym należało szybko ściąć maszyną do krawężnika. W ślady „Gingera” poszła niemal cała drużyna. Po remisowym piątym wyścigu, w szóstym gdańszczanie wygrali podwójnie. Świetny wyścig pojechali Cyfer i Bech. Ten pierwszy prowadził przez cały wyścig, a Duńczyk pilnował Kudriaszowa. Po tej gonitwie Wybrzeże, zasłużenie, prowadziło 19:17.

PECH STARTU

Gospodarze mogli mówić o pechu. W ósmym wyścigu najpierw z biegu został wykluczony Stalkowski, który upadł na wejściu w drugi łuk, w powtórce o jeszcze większym nieszczęściu może mówić Kudriaszow. Rosjaninowi defektował motocykl na drugim okrążeniu, a łatwe zwycięstwo 5:0 dowiozła para Pieszczek-Kling. Wówczas prowadzenie gości urosło do rozmiaru siedmiu punktów 27:20.

BECH I CYFER POZAMIATALI

Przed biegami nominowanymi Wybrzeże prowadziło 41:36. To głównie zasługa byłego zawodnika Wybrzeża – Oskara Fajfera, który wygrał niezwykle ważny trzynasty bieg i jeszcze podtrzymał przy życiu drużynę Startu. Nerwów w nominowanych nie było. Znakomicie w czternastym biegu pojechała para Bech-Cyfer. Duńczyk z Polakiem wystrzelili jak z procy i dowieźli podwójne zwycięstwo wówczas Wybrzeże prowadziło 46:37. Formalnością był bieg numer piętnasty, w którym padł remis.

Wybrzeże sprawiło niespodziankę, bo na pewno nie było faworytem meczu. Drużyna pokazała charakter i moc. Oprócz słabego Klinga i młodziutkiego Zielińskiego, niemal wszyscy zanotowali występy od dobrego po znakomite. Teraz czas na inaugurację ligowego meczu w Gdańsku. W niedzielę Zdunek Wybrzeże zmierzy się z Unią Tarnów

Zdunek Wybrzeże Gdańsk 49:
1. Krystian Pieszczek (2,3,3,3,2) 13
2. Joel Kling (0,0,2,0) 2
3. Adrian Cyfer (0,3,0,2,2*) 7+1
4. Mikkel Bech (2,2*,3,1,3) 11+1
5. Kacper Gomólski (3,3,3,2,1*) 12+1
6. Denis Zieliński (0,0,0) 0
7. Karol Żupiński (3,1,0) 4

Car Gwarant Start Gniezno 40:
9. Oskar Fajfer (1,2,2,3,0) 8
10. Frederik Jakobsen (3,1*,1*,1,0) 6+2
11. Adrian Gała (1,1*,1*,2,1) 6+2
12. Mirosław Jabłoński (3,2,2,3,w,3) 13
13. Andriej Kudriaszow (2,1,d,-) 3
14. Damian Stalkowski (1*,w,1*) 2+2
15. Kevin Fajfer (2,0,w) 2

Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj