Po prawie miesiącu przerwy od wygrywania, Lechia Gdańsk wreszcie zdobywa trzy punkty. Przełamanie przyszło na stadionie Mistrza Polski Piasta Gliwice. Wynik 2:1 rodził się w bólach, ale po raz kolejny z popisem gry w wykonaniu Sławomira Peszki. Trudno sobie wyobrazić obecną Lechię bez 34-letniego skrzydłowego. Trener Piotr Stokowiec postanowił poeksperymentować. Na murawie choćby na moment nie pojawił się Flavio Paixao, do którego dyspozycji było ostatnio tyle samo zastrzeżeń, co do gry Lukasza Haraslina. Słowakowi zaś konieczność nakazała zagrać na środku ataku.
IDEALNA KOPIA
Po meczu Lechii ze Śląskiem Sławomir Peszko odniósł się do zdobytego gola. – Czasem siła jest w prostocie. Nie zastanawiać się, po prostu uderzyć – powiedział. W dokładnie taki sam sposób zachował się w Gliwicach i rezultat osiągnął także ten sam. Drugi gol Peszki w sezonie jest nie tylko dowodem, że warto na niego stawiać, ale także plusem, który należy postawić przy samym szkoleniowcu. Ostatecznie to Piotr Stokowiec musiał uwierzyć, że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Wyciągnął kilka tygodni temu rękę do Peszki, a ten umiejętnie mu się odwdzięcza.
Mistrz Polski potrafił odpowiedzieć zaledwie jednym trafieniem z rzutu karnego Jorge Felixa. Na trzech zwycięstwach skończyła się więc zwycięska seria gliwiczan. W tabeli Lechią i Piasta dzieli już tylko punkt. Gdańszczanie z dużo większym spokojem mogą przystąpić do hitowego starcia z Lechem Poznań.
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 1:2 (0:0) Bramki: 0:1 Sławomir Peszko (55), 0:2 Zarko Udovicic (69), 1:2 Jorge Felix (87).
Żółta kartka – Piast Gliwice: Piotr Parzyszek, Bartosz Rymaniak, Patryk Tuszyński. Lechia Gdańsk: Karol Fila, Tomasz Makowski.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 4 875.
Piast Gliwice: Frantisek Plach – Bartosz Rymaniak, Uros Korun, Tomas Huk, Mikkel Kirkeskov – Jorge Felix, Patryk Sokołowski, Sebastian Milewski (68. Dominik Steczyk), Tom Hateley, Gerard Badia (79. Jakub Holubek) – Piotr Parzyszek (73. Patryk Tuszyński).
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak – Karol Fila, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenovic – Sławomir Peszko (62. Artur Sobiech), Daniel Łukasik, Tomasz Makowski, Jarosław Kubicki, Zarko Udovicic (89. Flavio Paixao) – Lukas Haraslin (75. Mario Maloca).