Kompleks Podhala trwa. Lotos PKH przegrywa z nowotarżanami po raz trzeci w sezonie

Tym razem hokeiści Lotosu PKH nie dali rady powrócić do gry w trzeciej tercji i odwrócić losów meczu. Gdańszczanie ponownie w ciągu tygodnia okazali się słabsi od Podhala Nowy Targ i ponownie w stosunku 1:3. Zaczęło się obiecująco, bo w 13 minucie pierwszej tercji Aleksandr Gołowin zdobył gola na 1:0 dla Lotosu w przewadze. Radość zespołu przyjezdnych nie trwała jednak długo, bo 4 minuty później wyrównał Jussi Nattinen.

Druga tercja, choć przyniosła kilka okazji z obu stron, nie dała radości z goli żadnej z drużyn. W trzeciej obudzili się gospodarze, którzy objęli prowadzenie już w pierwszej minucie tej odsłony, a do bramki strzeżonej przez Fucika trafił napastnik Bartłomiej Neupauer. Gospodarze poszli za ciosem i w 7 minucie prowadzili już 3:1, a tym razem na listę strzelców wpisał się Samu Suominen.

POWTÓRKA? NIE TYM RAZEM
Kibice Lotosu liczyli na powtórkę z meczu przeciwko JKH GKS-owi, kiedy odrobili aż trzybramkową stratę w ostatniej odsłonie. Niestety do szczęśliwego finału tym razem zabrakło bardzo dużo, bo podopieczni Marka Ziętary nie potrafili odpowiedzieć choćby kontaktowym trafieniem na dobrze dysponowanych zawodników z Nowego Targu.

Podhale trzeci raz mierzyło się z Lotosem w tym sezonie i po raz trzeci wygrało. Najpierw przed miesiącem u siebie gładko 3:0, ostatnio w Hali Olivia 3:1, a teraz w takim samym stosunku. Gdańszczanie już wcześniej stracili szansę na grę w Pucharze Polski.

Podhale Nowy Targ – Lotos PKH Gdańsk 3:1 (1:1, 0:0, 2:0).
Bramki: 0:1 Aleksandr Gołowin (14), 1:1 Jussi Nattinen (18), 2:1 Bartłomiej Neupauer (42), 3:1 Samu Suominen (48).

Kary: Podhale – 10, Lotos – 12 min. Widzów 1 000. (PAP)

 
Paweł Kątnik
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj