Darius Moten pięknie zadebiutował w barwach Trefla, a sopocianie nie dali szans Śląskowi Wrocław i ostatecznie zażegnali kryzys. Wynik końcowy 86:76 dla gospodarzy w Ergo Arenie.
Nowy nabytek Trefla w czwartej kwarcie uzyskał 11 punktów, a w całym spotkaniu zdobył 16 oczek i był obok Carlosa Medlocka najskuteczniejszym graczem sopockiego zespołu. Imponował przygotowaniem atletycznym, ale przede wszystkim oddaniem i zaangażowaniem. Z pewnością będzie dużym wzmocnieniem zespołu z Trójmiasta w walce o fazę play-off.
PALIUKENAS NA WAGĘ ZŁOTA
Trefl świetnie zagrał w trzeciej kwarcie, w której odskoczył rywalom na kilkanaście punktów. Niemała w tym zasługa Martynasa Paliukenasa, który od momentu przyjścia do Sopotu spisuje się świetnie. Nie tylko szybko wkomponował się w zespół, ale także jego atuty uzupełniły wcześniejsze deficyty zespołu. O jego sile niech świadczy statystyka punktów zdobywanych przez zespół, kiedy Litwin był na parkiecie. Trefl z Paliukenasem zdobył 22 punkty więcej od Śląska. Dla przykładu, gdy na boisku był Cameron Ayers, Trefl częściej tracił niż zdobywał. Ale w sobotę działała machina jako drużyna. Prócz wspomnianych Amerykanów, kolejne dobre mecze zaliczyli Nana Foulland i właśnie Ayers – autorzy odpowiednio 12 i 13 punktów.
PLAY-OFFY BLIŻEJ
To 12 zwycięstwo Trefla, przy 10 porażkach. Drużyna Marcina Stefańskiego wychodzi na prostą po pięciu porażkach z rzędu. Widać wymierny skutek przeprowadzenia transferów, tym samym także odzyskanie argumentów na obwodzie. Osiągnięcie fazy play-off jest coraz bliżej.
22. kolejka Energa Basket Ligi: Trefl Sopot – Śląsk Wrocław 86:76 (24:22, 14:17, 21:13, 27:24)
Trefl: Ł. Kolenda 8, Medlock 19, Paliukenas 4, Kurpisz 0, Kowalenko 2, Foulland 12, Moten 16, M. Kolenda 3, Leończyk 9, Ayers 13
Śląsk: Dorn 19, Gibson 17, Joseph 13, Humphrey 9, Dziewa 10, Wojciechowski 5, Chrabascz 3, Gabiński 0, Łączyński 0
Paweł Kątnik