Poznaliśmy już najważniejsze zawodniczki VBW Arki Gdynia, które w nadchodzących rozgrywkach będą świadczyć o sile zespołu i powalczą o obronę trzech tytułów wywalczonych w sezonie 2020/2021.
Tuż po zdobyciu drugiego Mistrzostwa Polski z żółto-niebieskimi, kapitan oraz mózg zespołu – Barbora Balintova oświadczyła, że nie zobaczymy jej w kolejnych rozgrywkach. – Nadszedł czas powiedzieć dziękuję i do widzenia Gdynia – przekazała za pomocą mediów społecznościowych. Słowaczka zdecydowała się przyjąć ofertę utytułowanego ZVVZ USK Praha i tam kontynuować rozwój swojej kariery.
Jej rodaczka Angelika Slamova, która była drugą rozgrywającą zespołu ma nadal ważny kontrakt z klubem, jednak w serii finałowej doznała kontuzji więzadeł w kolanie i będzie pauzować co najmniej pół roku. VBW Arka Gdynia podobnie jak przy ściągnięciu do siebie Balintovej, również na przyszły sezon postawiła na młodą i perspektywiczną Europejkę. Nową rozgrywającą drużyny będzie Szwedka Klara Lundquist. 21-latka w minionych rozgrywkach grała dla szwedzkiego Alvik Basket Sztokholm. Jej drużyna została wicemistrzem kraju po porażce z Lulea Basket 2:3. Na przestrzeni całego ligowego sezonu notowała średnio 21,8 punktów, 6,8 zbiórek i 6,7 asyst na mecz.
Duże zmiany nastąpiły również w strefie podkoszowej. Z zespołem pożegnała się Artemis Spanou z którą klub postanowił nie przedłużać kontraktu. Dużą stratą jest odejście MVP rundy zasadniczej Laury Miskiniene, która w związku z planami powiększenia rodziny, nie zdecydowała się na podpisanie kolejnej umowy. Z polską ligą pożegnała się również Sonja Greinacher, która grała w naszym kraju, nieprzerwanie od 2017 roku, najpierw w barwach Wisły Can-Pack Kraków, a następnie trzy sezony w Gdyni. Teraz postanowiła wrócić w rodzinne strony.
AMERYKAŃSKI DUET I CHORWATKA
Przed włodarzami klubu stanęło trudne zadanie zastąpienia świetnych, doświadczonych zawodniczek, dlatego postawili na to co znane i zakontraktowali dwie wyróżniające się na boisku podkoszowe Energa Basket Ligi Kobiet. Nową siłą pod tablicami będzie amerykański duet Megan Gustafson – Morgan Bertsch, które poprzednie rozgrywki spędziły odpowiednio w Gorzowie oraz Lublinie i dominowały w „pomalowanym”. Do drużyny dołączyła również Chorwatka Ana-Marija Begić, którą pamiętamy z występów dla Energi Toruń w sezonie 2018/2019.
W VBW Arce Gdynia zostają dwie najlepsze strzelczynie dystansowe koszykarskiej ligi, MVP finałów – Alice Kunek oraz amerykanka z polskim paszportem – Marissa Kastanek dla której będzie to już trzeci sezon spędzony nad Bałtykiem.
– Jako pierwszy klub w kraju ogłosiliśmy praktycznie wszystkie swoje transfery. Tworząc przyjazną, rodzinną atmosferę, staramy się budować zespoły na lata, tak aby zawodniczki chciały z nami zostać jak najdłużej. Jest to zasługa wielu czynników – świetnego sztabu szkoleniowego, profesjonalnego zarządzania, ale również pełnego zaufania od naszych wieloletnich sponsorów oraz partnerów. W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim którzy się do tego przyczyniali. Na szczególną wdzięczność zasługuje Port Gdynia z którym związani jesteśmy w zasadzie od przenosin klubu z Gdańska i zawsze możemy liczyć na jego zaangażowanie w nasze projekty. Dzięki takiemu wsparciu mamy skompletowany skład w momencie, gdy większość ekip z naszego kraju planuje dopiero budżet – powiedział prezes klubu – Bogusław Witkowski.
NOWE PRZEPISY Z MYŚLĄ O MŁODSZYCH ZAWODNICZKACH
Z drużyną pożegnały się również Aldona Morawiec, która sprawdzi siłę ligi niemieckiej oraz Amalia Rembiszewska, która powalczy na włoskich parkietach, natomiast ważny kontrakt z zespołem ma Kamila Podgórna.
Z nowym sezonem wprowadzony zostanie przepis, na mocy którego na parkiecie będzie musiała przebywać Polka, która nie ukończyła 23 lat, tak więc w zespole znajdą się jeszcze trzy zawodniczki spełniające to kryterium. Jedną z nich niewątpliwie będzie Kamila Borkowska, która dołączyła do zespołu w styczniu tego roku.
Mat. prasowe/mm