Pięć Polek zagra w turnieju WTA 250 w Gdyni. Wśród nich Magdalena Fręch, świeżo upieczona mistrzyni Polski. Na kortach Arki zabraknie Julii Putincewej. Najwyżej rozstawiona Kazaszka wycofała się z turnieju. W poniedziałek rozpocznie się turniej główny BNP Paribas Poland Open. W singlu powalczą 32 zawodniczki, a w deblu 16 par. Pula nagród wynosi 235 tysięcy dolarów. Najlepsza tenisistka zainkasuje 29 200, a zwyciężczynie gry podwójnej 10 300 dolarów do podziału.
W niedzielę organizatorzy poinformowali, że z rywalizacji wycofało się pięć zawodniczek, w tym najwyżej rozstawione Julia Putincewa (42. WTA) z Kazachstanu i Słowenka Tamara Zidansek (50.). Nie wystąpią też Czeszka Tereza Martincova (78.), Francuzka Clara Burel (125.) oraz Szwajcarka Stefanie Voegele (130.). Przyczyną absencji tych zawodniczek jest wyjazd na Igrzyska Olimpijskie, przemęczenie, bądź kontuzje.
PIĘĆ POLEK W STAWCE
Do rywalizacji przystąpi ostatecznie pięć Polek. Magdalena Fręch (142.) miała zmierzyć się z Putincewą, ale zagra z Hiszpanką Nurią Diaz (117.), rywalką Katarzyny Kawy (143.) będzie Chorwatka Tereza Mrdeza (220.), Urszula Radwańska (218.) spotka się ze Słowaczką Kristiną Kucovą (150.), a Weronika Baszak (1202.) z Białorusinką Aliaksandrą Sasnowicz (86.). Dwie ostatnie reprezentantki biało-czerwonych otrzymały od organizatorów „dzikie karty”.
Finały rozegrane zostaną w niedzielę.