Grupy Sierleccy Czarni Słupsk i Trefl Sopot zagrają w niedzielnym finale turnieju o puchar prezydenta Słupska. W sobotnich meczach sopocianie pewnie pokonali PGE Spójnię Stargard 93-63, a gospodarze – King Wilki Szczecin 83-73.
Mecz drużyn z Sopotu i Stargardu był wyrównany tylko w pierwszej kwarcie. Potem zawodnicy Marcina Stefańskiego przejęli inicjatywę i po dwudziestu minutach gry prowadzili różnicą 24 punktów (50-26). Sopocianie oddali nieco inicjatywę na początku trzeciej kwarty, ale później uporządkowali grę i w czwartej kwarcie pozwolili zespołowi Marka Łukomskiego zdobyć tylko 9 punktów, tym samym pewnie wygrywając 93-63.
(fot. Przemysław Woś)
Gospodarze turnieju Grupa Sierleccy Czarni Słupska źle zaczęli mecz z King Wilkami Szczecin. W czasie pierwszych pięciu minut słupszczanie zdobyli tylko 2 punkty, a pierwszą kwartę przegrali 11-21. Po drugiej gospodarze nie odrobili już strat, a gra drużyny Mantasa Cesnauskisa wyglądała kiepsko. Dopiero trzecia kwarta przyniosła przełamanie, co było możliwe dzięki poprawieniu gry w obronie. Między innymi dzięki seryjnym trafieniom za trzy punkty słupszczanie wyszli na prowadzenie i wygrali mecz 83-73.
(fot. Przemysław Woś)
O trzecie miejsce w turnieju zagrają King Wilki Szczecin i PGE Spójnia Stargard, a w finale zmierzą się Grupa Sierleccy Czarni Słupsk i Trefl Sopot.
Przed turniejem gospodarze pokazali też kibicom nowy autobus, którym zespół będzie podróżował w meczach wyjazdowych.
Przemysław Woś/tm