Z lutym kojarzy się fatalna forma Lechii Gdańsk, która podkreśliła swój brak dyspozycji porażką z Puszczą Niepołomice w Pucharze Polski. To nie koniec złych wspomnień. Z hokejowej mapy Polski zniknął wtedy również gdański Stoczniowiec. Na szczęście nie zabrakło sukcesów, a wśród nich między innymi wygrana konkursu pucharu świata w skokach narciarskich przez Piotra Żyłę.
KONIEC MARZEŃ O PUCHARZE POLSKI
Lechia nie tylko w obecnym sezonie zawiodła w rozgrywkach Pucharu Polski. W lutym biało-zieloni pożegnali się z turniejem na etapie 1/8 finału przegrywając z pierwszoligową Puszczą Niepołomice 1:3. Zaczęło się dobrze, bo bramką zdobytą w 3. minucie przez Josepha Cessaya. Wszystko zepsuło się po samobójczym trafieniu Michała Nalepy. Następną bramkę dla Puszczy zdobył Hubert Tomalski, a gwóźdź do trumny wbił Erik Cikos. Nie takiego rezultatu spodziewali się kibice Lechii, która w poprzednich dwóch sezonach meldowała się w finałach Pucharu Polski.
WIELKI SUKCES PIOTRA ŻYŁY
15 lutego po siedmiu latach Piotr Żyła wygrał konkurs lotów w Bad Mitterndorf. Polak skoczył 225,5 i 219 metrów i o 0,3 pkt. pokonał drugiego Timiego Zajca. W czołowej dziesiątce znalazło się trzech polskich skoczków. Piąte miejsce zajął Dawid Kubacki, który skoczył na 226 i 217 metrów, a Kamil Stoch latał na 217,5 i 231,5 metra i zakończył konkurs Pucharu Świata na siódmej pozycji.
KONIEC HOKEJA W GDAŃSKU
Luty przyniósł również upadek Stoczniowca Gdańsk, czyli hokejowej drużyny, która swój ostatni sezon rozegrała w krajowej elicie. Maciej Turnowiecki, czyli ówczesny prezes spółki, która prowadziła drużynę, poinformował o niezgłoszeniu Stoczniowca do sezonu 2021/21 w Polskiej Hokej Lidze. Jako powód takiej decyzji podano pandemię koronawirusa i brak wsparcia ze strony miasta oraz od sponsorów. Największymi sukcesami gdańskiego klubu było 3. miejsce w Mistrzostwach Polski w 2003 roku oraz finały Pucharu Polski w 2002, 2006 i 2008 roku.
Posłuchaj lutowego mgnienia. Miesiąc wspominają Włodzimierz Machnikowski i Paweł Kątnik:
Jakub Krysiewicz