VBW Arka Gdynia rozpoczyna grę w półfinale Energa Basket Ligi Kobiet. Rywalem lubelskie „Pszczółki”

(fot. Piotr Jaruga/400mm.pl)

Zawodniczki Jeleny Skerović mecze ćwierćfinałowe zakończyły bilansem 3:0. Plan został zrealizowany, jednak do osiągnięcia głównego celu w sezonie jeszcze daleka droga. W półfinale gdynianki staną twarzą w twarz z drugim zespołem sezonu zasadniczego – AZS UMCS Lublin. Pierwsze mecze odbędą się kolejno 26 i 27 marca.

Podopieczne Krzysztofa Szewczyka nie oszczędzają przeciwniczek na swoim domowym parkiecie. Do tej pory wygrały wszystkie spotkania w hali przy Alejach Zygmuntowskich. W ten weekend, pomimo, że mecze rozegrane zostaną w Lublinie, atmosfera przeniesie się do hali Globus. W jednym z wywiadów trener Szewczyk potwierdził, że zbliżające się półfinały ze względu na przyjęcie uchodźców z Ukrainy nie odbędą się w „twierdzy” gospodyń.

AZS UMCS Lublin do tej pory zanotował 17 zwycięstw i 3 porażki. Bilans dał drużynie drugie miejsce w tabeli Energa Basket Ligi Kobiet. Lublinianki w pierwszej kolejce rundy zasadniczej przegrały między innymi z VBW Arką Gdynia, kiedy ciężar gry wzięła na siebie Morgan Bertsch i doprowadziła do 47-punktowego zwycięstwa. „Pszczółki” mecze na polskich parkietach przeplatały z europejskimi występami, które zakończyły na etapie ćwierćfinału Eurocup.

AMERYKAŃSKIE DOMINATORKI

Najlepszymi zawodniczkami, niezmiennie od początku sezonu, są Amerykanki Kamiah Smalls i Natasha Mack, które średnio notują ponad 16 punktów na mecz. Mack razem z Ivaną Jakubcovą tworzą podkoszowy duet, na który odpowiednią receptę będą musiały znaleźć Megan Gustafson i Morgan Bertsch. Oko w oko z serbską rozgrywającą Alekandrą Stanaćev (śr. 9 punktów, 7 asyst na mecz) wymiennie staną Pinelopi Pavlopolou oraz Julia Bazan.

– Lublin to bardzo mocny zespół. Wiemy, że Smalls i Mack zdobywają najwięcej punktów w całej lidze. Do tego mają dobrą rozgrywającą Stanaćev i Martinę Fassinę, która po powrocie po kontuzji gra naprawdę dobrze. Wyniki w Eurocupie pokazały, że w tym sezonie są mocne. Myślę, że weekendowe mecze będą ciężkie dla nas jak i dla nich, a małe elementy będą decydować o wyniku – przewiduje trenerka Jelena Skerović.

Pierwszy półfinałowy gwizdek w sobotę, 26 marca, o godz. 18:00. W drugim dniu zmagań rozpoczęcie spotkania dwie godziny wcześniej, o 16:00. Spotkania transmitowane będą przez kanał YouTube Polskiego Związku Koszykówki.

Karolina Sołtaniuk/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj