Ukraińscy wojownicy – walczą w ringu i na froncie

(Fot. Grzegorz Radtke/400mm.pl)

Wojna w Ukrainie wzbudza poczucie obowiązku do obrony ojczyzny także wśród najwybitniejszych sportowców tego kraju. Nasi wschodni sąsiedzi słyną ze znakomitych pięściarzy, którzy w zawodowym ringu zarabiają miliony dolarów i mogą pozwolić sobie na życie w luksusie. Mimo to decydują się na walkę za wolność kraju.

Bracia Kliczko, Oleksandr Usyk oraz Wasyl Łomaczenko to wręcz legendy światowego boksu. Witalij i Władimir Kliczko, choć kariery bokserskie mają już za sobą, na zawsze zostaną zapamiętani jako największe gwiazdy królewskiej kategorii ciężkiej, w której sięgali mistrzowskie pasy. Usyk jest aktualnym czempionem i posiadaczem pasów organizacji WBA, WBO i IBF. Ukrainiec wywalczył je w pojedynku ze znakomitym Anthonym Joshuą we wrześniu 2021 roku. Łomaczenko walczy w lżejszych kategoriach wagowych. Osiągał w nich jednak szczyty, zdobywając między innymi dwa złote medale olimpijskie oraz pasy mistrzowskie WBC, WBA oraz WBO kategorii lekkiej.

Z BOKSU DO POLITYKI

Bracia Kliczko od początku wojny przebywają w Kijowie. Ani przez moment nie pomyśleli, aby opuścić Ukrainę. Witalij od 5 czerwca 2014 roku jest merem stolicy Ukrainy.

– Nie rozważam opcji ewakuacji. Kijów wytrzyma i się nie podda. Podobnie jak my z bratem nigdy się nie poddawaliśmy. Ukraina walczy dziś o prawo do istnienia, o prawo do wyboru. Chcemy, by nasze dzieci żyły w niezależnym kraju, w którym prawa i wolność człowieka są na pierwszym miejscu – powiedział w marcu starszy z braci Kliczko – Witalij, który jest merem Kijowa.

Wladimir na początku wojny wstąpił do obrony terytorialnej Kijowa. Nie działa on jednak na linii frontu. Młodszy z braci zajmuje się między innymi przyciąganiem funduszy i pomocy międzynarodowej, a także logistyką dostaw. Za jego sprawą jest również prowadzona kampania informacyjną, która ukazuje, co tak naprawdę dzieje się na Ukrainie.

Były mistrz świata rozważa również powrót do zawodowej kariery bokserskiej po zakończeniu wojny.

– Nie chcę nic wielkiego obiecywać, ale jeśli będę w dobrej kondycji i przede wszystkim wojna w Ukrainie wreszcie się skończy i nasze granice zostaną bez zmian, to kto wie, czy nie wrócę – powiedział Władimir Kliczko.

Jego ambicje w przypadku powrotu sięgają nawet ponownego zdobycia tytułu mistrza świata. Zostałby w takim przypadku najstarszym mistrzem w historii boksu. Rekord ten, należy póki co do George’a Foremana, który w wieku 45 lat zdobył pas po zwycięstwie nad Michaelem Moorerem.

MISTRZ WALCZĄCY NA DWÓCH FRONTACH

Oleksandr Usyk jeszcze niedawno przeżywał najpiękniejsze chwile swojej sportowej kariery. Ukrainiec we wrześniu 2021 roku pokonał Anthony’ego Joshuę i stał się tym samym mistrzem świata królewskiej kategorii ciężkiej organizacji WBO, WBA i IBF. Celebracja i dalsza kariera sportowa musiały jednak zostać odłożone na bok, kiedy rozpoczęła się wojna.

– Może zabrzmię sentymentalnie, ale moja dusza należy do Boga, a moje ciało i honor należą do ojczyzny i mojej rodziny. Nie chcę zabijać, ale jeśli ktoś będzie chciał zabić mnie albo moich bliskich to będę musiał – powiedział Usyk.

Mistrz wagi ciężkiej w trakcie walki o wolność Ukrainy był jednak namawiany przez przyjaciół oraz samych braci Kliczko, aby wyjechał z kraju i podszedł do rewanżowej walki z Joshuą. Uzasadniali to faktem, że Usyk jest w stanie więcej zrobić dla Ukrainy, walcząc w ringu.

– Chciałem zostać i bronić Ukrainy, ale przyjaciele przekonali mnie, że zrobię więcej, walcząc w ringu, zamiast strzelać z karabinu. To była naprawdę trudna decyzja – skomentował mistrz świata.

Usyk przebywa aktualnie w Czechach, gdzie trwają jego przygotowania do walki. Planowanym terminem na pojedynek Oleksanr Usyk vs Anthony Joshua jest 23 lipca. Pojedynek ma się odbyć w Wielkiej Brytanii lub Arabii Saudyjskiej.

ZE SŁONECZNEJ KALIFORNI NA FRONT

Wasyl Łomaczenko od początku 2022 roku czekał na wielką walkę. Przed wybuchem wojny końca dobiegały negocjacje z Georgem Kambososą. Mimo zbliżającej się walki o pas mistrzowski zdecydował się jednak na powrót do ojczyzny i dołączenie do oddziału obrony terytorialnej w rodzinnym mieście, chociaż od lat mieszka w Kaliforni.

W Stanach Zjednoczonych mieszka również inny ukraiński pięściarz – Iwan Redkacz. Jeszcze niedawno podważał on patriotyzm Łomaczenki, co jest powodem medialnego konfliktu między zawodnikami. Redkacz jednak mimo rosyjskiej agresji pozostał w Stanach Zjednoczonych. W mediach społecznościowych krążą zdjęcia Łomaczenki, który z karabinem w ręku stoi u boku innych broniących kraju obywateli. W obliczu wojny liczą czyny, a nie słowa. Wojna zweryfikowała prawdziwych patriotów, a tacy pięściarze jak bracia Kliczko, Oleksandr Usyk oraz Wasyl Łomaczenko bez wątpienia nimi są.

 

 

Jakub Krysiewicz

 

 

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj