Trener piłkarzy Arki zapewnił przed inauguracją rundy wiosennej 1. ligi, że jest zadowolony z pracy jaką gdynianie wykonali w przerwie zimowej oraz z transferów. „Naszym celem jest awans do ekstraklasy” – powiedział Hermes przed sobotnim meczem w Sosnowcu z Zagłębiem.
Po rundzie jesiennej zawodnicy Arki plasują się w 1. lidze na szóstej, czyli ostatniej dającej prawo gry w barażach o ekstraklasę pozycji. W 18 meczach gdynianie zdobyli 28 punktów, na co złożyło się osiem wygranych, cztery remisy i sześć porażek, bramki 31-25. Do drugiego, premiowanego bezpośrednim awansem miejsca żółto-niebiescy tracą sześć punktów, mają natomiast tylko jeden przewagi nad kolejnymi drużynami, GKS Katowice i Podbeskidziem Bielsko-Biała. O ile gdynianie bardzo dobrze prezentowali się na wyjazdach, gdzie zanotowali sześć zwycięstw i trzy porażki, o tyle słabiej radzili sobie na własnym stadionie. Przy Olimpijskiej zanotowali dwa triumfy, cztery remisy oraz trzy przegrane.
CEL BEZ ZMIAN
Arkowcy kiepsko wypadli na finiszu pierwszej rundy. W trzech ostatnich spotkaniach wywalczyli zaledwie punkt i z tego względu pracę stracił trener Ryszard Tarasiewicz. Zastąpił go znajdujący się w sztabie szkoleniowym Hermes Neves Soares. – W Arce nic się nie zmieniło. Cały czas naszym celem jest awans do ekstraklasy. Myślę też, że mamy mocną i wyrównaną kadrę, która jest w stanie sprostać temu zadaniu. Nie brakuje w niej młodych zawodników, którzy rozwijają się i nabierają pewności siebie – stwierdził w środę na konferencji prasowej w Gdyni Hermes.
48-letni brazylijski i posiadający polskie obywatelstwo szkoleniowiec nie ma co prawda licencji UEFA Pro umożliwiającej prowadzenie zespołu na szczeblu centralnym, ale ostatecznie taką zgodę od Zespołu Kształcenia i Licencjonowania Trenerów PZPN uzyskał kilka dni temu. W przerwie zimowej z podstawowych zawodników odszedł ekwadorski pomocnik Christian Aleman, pożegnano również rezerwowych, lewego obrońcę Marcela Ziemanna (Zagłębie Sosnowiec) i napastnika Mateusza Kuzimskiego (Radunia Stężyca)
PAP/pkat