Jakub Szymański – młodszy kolega klubowy Anny Kiełbasińskiej – 5 marca w Stambule zajął drugie miejsce w Halowych Mistrzostwach Europy w biegu na 60 m przez płotki. Wcześniej lekkoatleta SKLA zaliczył kilka udanych występów w halowych mitingach.
Kuba nie był przekonany do sportu wyczynowego. Ponadprzeciętna sprawność fizyczna pozwalała być liderem szkolnych i podwórkowych drużyn w grach zespołowych. Nastolatek na tym poziomie zaspokajał swoje sportowe ambicje. Jak większość rówieśników ganiał za piłką, odbijał przez siatkę i rzucał do kosza. Nie myślał jednak od sportowym wyczynie.
Zupełnie inne podejście miał jego nauczyciel wychowania fizycznego. Bernard Werner był oszczepnikiem. Dziewięć razy stawał na podium mistrzostw Polski, a na początku kariery zdarzyło mu się rywalizować z samym Januszem Sidłą. Gdy zobaczył na lekcji rosłego, szybkiego, skocznego i zwinnego chłopaka, nie miał wątpliwości, że to kandydat na mistrza.
Trzeba było tylko wybrać koronną konkurencję – zaczęli od skoku wzwyż. Tę specjalizację porzucili na poziomie 180 cm. Bieganie na 100 i 200 metrów pozwalało rywalizować z rówieśnikami w kraju, ale świat był szybszy o kilka sekund.
Wkrótce okazało się, że Kuba coraz lepiej radzi sobie na wysokich płotkach. 110 metrów na otwartym stadionie i 60 w hali – były to optymalne dla niego dystanse.
Brązowy medal mistrzostw świata juniorów w Nairobi w 2021 roku i halowe wicemistrzostwo Europy w Stambule na początku marca 2023 to świadectwo wielkich możliwości. Kolejne wyzwanie to igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Posłuchaj rozmowy z lekkoatletą, który został naszą radiową Sportową Osobowością Marca:
Włodzimierz Machnikowski/aKa