Lechia żegna kapitanów. Trzej piłkarze mogą szukać nowych klubów

(Fot. Agrencja KFP/Mateusz Słodkowski/ Trojmiasto.pl)

Nie udało się znaleźć kompromisów. Dusan Kuciak, Mario Maloca i Maciej Gajos nie zostaną w Lechii. Klub poinformował, że każdy z tej trójki dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego miejsca pracy. Każdy z nich w tym sezonie występował też z kapitańską opaską na ramieniu.

Wczoraj odbyły się negocjacje. Nie przyniosły efektów poza tym, że Maloca nie wyszedł na pierwszy trening pod wodzą Szymona Grabowskiego. Przy Traugutta 29 pojawili się Kuciak i Gajos, ale – jak się okazuje – ich sytuacja jest dokładnie taka sama, jak chorwackiego stopera.

CHCIELI ZOSTAĆ

Wiadomo było, że w Gdańsku liderzy nie będą mogli zostać na takich zasadach, jak dotychczas. Wynagrodzenia trzeba obniżyć. Prezes Zbigniew Ziemowit Deptuła deklarował, że budżet na drużynę wyniesie ponad 11 milionów złotych. Pomimo to nie udało się znaleźć kompromisu ani z Kuciakiem, ani z Gajosem, ani z Malocą.

To poniekąd zaskakujące, bo nie jest tajemnicą, że Kuciak i Maloca chcieliby zostać w Gdańsku. Obaj otwarcie to deklarowali. – Ja chcę zostać w Lechii i dostać szansę powrotu do ekstraklasy. Nie sądziłem, że będę grał w Polsce w pierwszej lidze. Trudno, spadliśmy, ale ja chcę dostać szansę, żeby wrócić – mówił nam Maloca po zakończeniu sezonu. Takiej szansy jednak nie będzie.

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj