Lasy w okolicach Parchowa są piękne i można się tutaj „fajnie” zgubić – przekonuje Krzysztof Gostomczyk, założyciel stowarzyszenia Dzik Parchowo, organizator biegów na orientację w okolicach tej kaszubskiej miejscowości. W piątek 23 czerwca druga edycja biegu w tamtejszych lasach. Potrzebne kompas, dobre nastawienie, kondycja i nieco rozeznania w terenie.
Założycielom przyświeca idea rozpowszechnienia biegów na orientację na szlakach kaszubskich. W Trójmieście ta forma aktywności ma swoje tradycje i rzesze zwolenników, ale w głębi regionu nie już tak popularna nie jest. – Będziemy się starać gonić Trómiasto w hierarchii polskiej orientacji sportowej, ale do tego potrzebna jest aktywna społeczność, którą chcemy stworzyć – mówi Krzysztof Gostomczyk, prezes.
W pierwszej edycji parchowskiej imprezy wystartowało ponad czterdzieści osób i jak na początki i raczkowanie w tej dziedzinie, jest to przyzwoita liczba. Najlepsi kończyli w nieco ponad godzinę dystans 6 km. W piątek na startujących czekają dwa dystanse – 8 i 12 km. – Osoby które tu wystartują, to nowicjusze i amatorzy w tej dziedzinie. Jedynym wymaganym sprzętem jest kompas. Wynik nie jest najważniejszy, bardziej chcemy, by uczestnicy mogli się zmęczyć dobrze bawiąc w lesie – deklaruje Gostomczyk.
Zapisy trwają. Szczegóły na profilu facebookowym Dzika Parchowo
Posłuchaj całej rozmowy z Krzysztofem Gostomczykiem o biegach na orientację w Parchowie:
Paweł Kątnik