Michał Probierz został selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. 50-latek zastąpi na stanowisku Fernando Santosa i stanie przed zadaniem wyprowadzenia kadry z kryzysu oraz awansu na Mistrzostwa Europy. Informację na Twitterze podał prezes PZPN Cezary Kulesza. Jak poinformowano, kontrakt z trenerem został zawarty do końca eliminacji do mistrzostw świata 2026.

Probierz jest jednym z najbardziej znanych polskich szkoleniowców. Pracę trenera piłkarskiego wykonuje od połowy lat 90., a wcześniej z powodzeniem rywalizował się na boiskach jako obrońca, który w polskiej ekstraklasie rozegrał 260 spotkań. W karierze trenerskiej prowadził m.in Cracovię, Jagiellonię Białystok, Lechię Gdańsk, Aris Saloniki, a ostatnio reprezentację Polski do lat 21. Z zespołami z Krakowa i Białegostoku zdobywał Puchary Polski, z oboma klubami występował także w europejskich pucharach.

W ostatnim czasie prowadzona przez niego reprezentacja do lat 21 pokonała Estonię i Kosowo w grupie eliminacyjnej Mistrzostw Europy. Oficjalna prezentacja nowego selekcjonera odbyła się o godz. 12:00 w Warszawie podczas konferencji prasowej.

– Moim celem jest, aby wszyscy piłkarze z wielką przyjemnością przyjeżdżali na zgrupowania i abyśmy spełnili cel, jakim jest awans do mistrzostw Europy. Wiem, że jestem w wielu przypadkach osobą kontrowersyjną, dla wielu mój wybór nie był oczywisty. Jednak 20 lat pracowałem na to, żeby to osiągnąć. Mam na koncie ponad 500 meczów w ekstraklasie. Nie jestem przypadkowym trenerem – mówił Probierz podczas konferencji.

Probierz zaapelował również do kibiców, aby ci wspierali kadrę i nie oceniali jeszcze wyboru go jako selekcjonera reprezentacji Polski.

– Atmosfera wokół kadry nie jest zbyt dobra. Chcę, żeby zawodnicy z wielką przyjemnością przyjeżdżali na zgrupowania. Proszę kibiców o to, żeby wstrzymali się z oceną i wsparli reprezentację – mówił nowy szkoleniowiec biało-czerwonych.

BYŁO ICH TRZECH

Michał Probierz był jednym z trzech najpoważniejszych kandydatów do objęcia stanowiska. Jak podał portal sport.pl, jako pierwszy Cezaremu Kuleszy odmówił Maciej Skorża, pracujący aktualnie w japońskim Urawa Red Diamonds. W gronie kandydatów pojawiało się także nazwisko Marka Papszuna – byłego szkoleniowca Rakowa Częstochowa.

– Papszun nie ma prawa czuć żalu, nasze spotkanie nie było wiążące i jasno to zaznaczałem. We wtorek w godzinach wieczornych podjąłem ostateczną decyzję i przekazałem ją Papszunowi – przekazał prezes PZPN Cezary Kulesza.

Paweł Kątnik/Jakub Krysiewicz