Spacerek Trefla. Barkom Każany Lwów tłem dla gdańskich siatkarzy [POSŁUCHAJ]

(Fot. Facebook.com/Trefl Gdańsk)

Trzy wygrane sety prawie w identycznych rozmiarach i według tego samego scenariusza: wyrównany początek, kilkupunktowa przewaga na półmetku i zwycięski koniec po niecałych 25 minutach. Cale spotkanie trwało godzinę i kwadrans.

Gdańszczanie razili gości zagrywką. W tym zakresie mieliśmy dużą różnorodność, obok pocisków posyłanych na drugą stronę siatki przez Mikołaja Sawickiego i Piotra Orczyka po „”spady” tuż za siatką autorstwa Patryka Niemca. Z dużą fantazją rozgrywał Kamil Droszyński, blok także pozostawał domeną Trefla.

Zabawa była zatem przednia, rozmiar rozrywki ograniczony w czasie, co zważywszy, że mamy środek tygodnia, także było właściwe. Komplet punktów zdobytych w dwóch meczach u siebie umożliwiło umocnienie się gdańszczan na piątej pozycji w tabeli.

Dobrymi emocjami podzielił się po meczu Piotr Orczyk.

Posłuchaj rozmowy:

Trefl Gdańsk – Barkom Każany Lwów 3:0 (25:17, 25:17, 25:18)

Trefl Gdańsk: Kamil Droszyński, Aliaksei Nasewicz, Patryk Niemiec, Piotr Orczyk, Mikołaj Sawicki, Karol Urbanowicz – Voitto Koykka (libero) – Lukas Kampa, Jan Franchi Martinez, Kewin Sasak

Barkom Każany Lwów: Mousse Gueye, Ilia Kowalow, Luciano Palonsky, Deniss Petrovs, Władysław Szczurow, Wasyl Tupczi – Jarosław Pampuszko (libero) – Witalij Kuczer, Bohdan Mazenko, Ołeh Szewczenko.

Włodzimierz Machnikowski/MarWer

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj