Siatkarze Trefla byli bezbłędni w ostatnim domowym meczu sezonu zasadniczego PlusLigi. Drużynę Exact Systems Hermapol Częsotchowa pokonali 3:0 (27:25, 25:14, 25:22). MVP meczu został rozgrywający Lukas Kampa.
Pierwszy set był bardzo wyrównany. Trefl dobrze rozpoczął, wypracował trzypunktową przewagę, ale równie szybko ją roztrwonił. W połowie partii sam musiał gonić, przegrywał 9:12, ale dogonił na 13:13. O zwycięstwo trzeba było drżeć do samego końca, a pierwszą piłkę setową mieli goście. Dobrze w ataku odpowiedział jednak Karol Urbanowicz. Od 25:25 dwie kolejne akcje należały do Trefla. Najpierw skutecznie zaatakował Mikołaj Sawicki, później zablokował Patryk Niemiec i skończyło się 27:25.
REWELACYJNI W ATAKU
W drugiej partii takich emocji nie było, bo Trefl grał rewelacyjnie w ataku. Notował absurdalną wręcz skuteczność na poziomie 92%, a prym wiódł Kewin Sasak, który skończył 5 z 6 piłek. Rywale nie byli nawet w połowie tak dobrzy. Skończyło się 25:14.
Trzecia partia to znów inna historia. Na początku lepsi byli goście, od 11:11 Trefl jednak odjechał na cztery punkty różnicy. Większość przewagi po chwili roztrwonił i… znów ruszył serią na 18:14. Gra obu zespołów falowała do samego końca, częstochowianie na finiszu doszli na 23:22. Wtedy jednak skutecznie zaatakował Sawicki, a po chwili pomylił się Dawid Dulski i skończyło się 25:22 ,a w całym meczu 3:0.
Trefl zrobił swoje, w niedzielę w Rzeszowie powalczy z Asseco Resovią. Na koniec sezonu zasadniczego zajmie 5 lub 6 miejsce i w ćwierćfinale zagra własnie z Resovią lub Projektem Warszawa.
Tymoteusz Kobiela