Po dwóch meczach bez zwycięstwa do strefy barażowej wracają piłkarze II-ligowej Chojniczanki. Podopieczni Krzysztofa Bredego pokonali na wyyjeździe GKS Jastrzębie 4:2 i awansowali na 4. miejsce w tabeli. Do końca sezoznu pozostały zaledwie trzy kolejki, a strata do pozycji gwarantującej bezpośredni awans jest bardzo niewielka.
Chojniczanie grają nierówno, potrafią zanotować 7 punktów w trzech meczach przeciwko Stomilowi, Olimpii Grudziądz i Skrze Częstochowa, by później pogubić punkty z Hutnikiem Kraków i Zagłębiem II Lubin. Zajmującego spadkową pozycję GKS Jastrzębie, pomorzanie pokonali dość przekonująco, aplikując rywalom aż 4 gole. Wygrana tym bardziej cieszy, bo z jednej strony pozwala przeskoczyć o trzy pozycje na dobre, czwarte miejsce, z drugiej odniesione zostało nad rywalem, który był „na musiku” i bardzo pilnie potrzebował punktów w dole tabeli.
Bramki dla Chluby Grodu Tura zdobyli Sabala Szymusik i Vitalucci, jedna padła po samobójczym strzale autorstwa Bartosza Borunia. W końcówce gospodarze napsuli MKS-owi sporo krwi, kreując niezliczoną ilość sytuacji, które jednak nie przyniosły bramek. GKS traci komplet punktów po raz pierwszy u siebie po trzech wygranych, kiedy kolejno zwyciężał z Kotwicą Kołobrzeg, Skrą Częstochowa i Zagłębiem II Lubin.
Do końca sezonu zostały tylko trzy kolejki, w których Chojniczanka zagra z Polonią Bytom, Pogonią Siedlce i Olimpią Elbląg – trzema wymagającymi rywalami. Siedlczanie to lider, bytomianie są konkurentem w walce o baraże, a elblążanie nadal zbierają punkty w walce o utrzymanie.
pkat