Słaby początek i kiepska końcówka. Czarni przegrywają drugi mecz w sezonie

Czarni przegrali dwa pierwsze mecze z ligowymi średniakami, a to zespoły z którymi bezpośrednie starcia mogą się liczyć w walce o play-off, do której to fazy rozgrywek zespół ze Słupska ma teraz bardzo daleko (Fot. Czarni To Wy)

Energa Icon Sea Czarni Słupsk z drugą porażką w sezonie. Słupszczanie mieli ogromną szansę na wywiezienie zwycięstwa z Ostrowa Wielkopolskiego, ale kompletnie zawalili końcówkę spotkania. Początek zresztą też.

Ekipa Mantasa Cesnauskisa pojechała do Wielkopolski po zwycięstwo i niewiele brakowało, by ten plan się powiódł. Słupszczanie mieli jednak potężne problemy w obronie w pierwszej kwarcie, gdy stracili aż 27 punktów. Trudno nie odnieść wrażenia, że gdyby nie ten fragment gry, to nawet kiepska końcówka nie miałaby znaczenia. W ciągu dziesięciu minut środkowy Stali Tim Lambrecht w zasadzie robił na boisku co chciał. Belg zdobył 13 punktów, dwukrotnie trafiając za trzy punkty oraz dokładając do tego dwie zbiórki i przechwyt. Czarni otrząsnęli się po czterech minutach, zdobywając w sumie cztery punkty.

BYŁA NADZIEJA

Druga i trzecia kwarta dawały nadzieję, że to zespół gości wyjdzie z pojedynku w Ostrowie Wielkopolskim zwycięsko, bo Czarni poprawili obronę, tracąc w drugiej kwarcie tylko 15, a w trzeciej zaledwie 13 punktów. Dziewięciopunktowe prowadzenie w czwartej kwarcie na siedem minut przed końcem gry mogło być zapowiedzią przejęcia kontroli nad meczem. Co więcej, Czarni prowadzili jeszcze trzema punktami na kilkadziesiąt sekund końcową syreną, by przegrać czterema punktami po stracie w ataku i próbie odrobienia dwupunktowej różnicy.

SŁUPSZCZANIE MAJĄ DALEKO DO PLAY-OFF

Jako kreator gry drugi raz zawiódł Loren Jackson, który mimo 22 minut na parkiecie nie zanotował żadnej asysty, ale za to cztery straty. Niezrozumiała jest decyzja o wpuszczeniu Amerykanina na parkiet, gdy bez niego, ale z Jakubem Musiałem i Alexem Steinem na obwodzie, Czarni odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Można mieć pretensje do Haginsa za stratę w końcówce, ale zawodnik zebrał 13 piłek i dołożył do tego 11 punktów. Mimo kłopotów na początku meczu lepiej zagrał Justice Sueing, ale ten zawodnik może dać drużynie jeszcze więcej. O pomstę do nieba wołają statystyki rzutów wolnych. Wykorzystana połowa z 20 okazji do łatwych punktów to wynik kompromitujący dla zespołu z ekstratraklasy.

Czarni przegrali dwa pierwsze mecze z ligowymi średniakami, a to zespoły z którymi bezpośrednie starcia mogą się liczyć w walce o play-off, do której to fazy rozgrywek zespół ze Słupska ma teraz bardzo daleko.

Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj