Świetnie w pierwszej, gorzej w drugiej połowie. VBW bierze rewanż na Izraelkach z Ramli

Gdynia, 24.10.2024. Zawodniczka VBW Gdynia Marissa Kastanek (L) i Ofir Lavy (P) z Elitzur Ramla podczas rewan¿owego meczu grupy H Pucharu Europy koszykarek, 24 bm. (js) PAP/Adam War¿awa

Rewanż za porażkę sprzed dwóch dni wzięły na izraelskim Elitzurze Ramla koszykarki VBW Gdynia. Pierwsza połowa czwartkowego meczu w niczym nie przypominała wtorkowego, wyrównanego spotkania, wygranego przez Izraelki 82:79. Tym razem gdynianki od początku zagrały szybciej, roztrwoniły jednak aż 19-punktowe prowadzenie w zaledwie kilka minut 3. kwarty, ale ostatecznie naprawiły błędy, a w końcówce pewnie wygrały 80:67.

We wtorek VBW popełniło aż 14 strat, co przekładało się na łatwe punkty zdobywane przez Elitzur. Wówczas nie do zatrzymania była Alexis Prince, która rzuciła 23 punkty. W czwartek też gdynianki miały problem z zatrzymaniem 30-letniej skrzydłowej Elitzuru, bo do połowy miała już 12 punktów, ale potrafiły gospodynie odpowiedzieć szybszym przeniesieniem piłki pod kosz atakowany i na pewno twardszą defensywą. Doskonała postawa Stephanie Jones i jej 15 punktów do przerwy, a także zespołowa gra pozostałych zawodniczek VBW pozwoliły prowadzić po pierwszej połowie 47:28.

ZAPAŚĆ ZE SZCZĘŚLIWYM FINAŁEM

C0 stało się przez pierwsze pięć minut trzeciej kwarty pozostanie słodką tajemnicą gdynianek. Z 19 punktowej przewagi w zasadzie po 300 sekundach nic nie zostało. Gospodynie nie mogły trafić do kosza, a w drużynie przyjezdnej szalała Alexis Price, w samych wspomnianych 56 minutach autorka 9 punktów. Błyskawicznie Izraelki doprowadziły do wyniku 47:43, a polski zespół oszołomiony tym fatalnym początkiem popełniał proste błędy – Stoupalova nie trafiła spod kosza, nerwowe rzuty za trzy oddawały Kastanek i Wesołowska. Pierwszy celny rzut VBW zanotowało w 7 minucie trzeciej kwarty. Pod jej koniec udało się nieco opanować nerwy, złapać trochę płynności i utrzymać część z wypracowanej w pierwszej połowie przewagi. Ważną trójkę w ostatniej minucie tej kwarty trafiła Kamila Podgórna, gdynianki odskoczyły na chwilę na 8 punktów, tyle że równo z syreną było to już tylko 5 punktów.

Ostatnia kwarta trzymała w napięciu. Stephanie Jones i Ruth Hebard znajdowały pozycje pod koszem i punktowały dla gospodyń. Dalej trwał też festiwal Alexis Prince w drużynie z Ramli, która w całym spotkaniu zdobyła 30 punktów. W końcówce bardzo dobrze przeciwko Amerykance zagrała Marissa Kastanek, nie pozwalając liderce Elitzura na dalsze zdobywanie punktów. VBW Gdynia zwyciężyła 80:67 i utrzymała prowadzenie w grupie Eurocupu. Kolejne spotkanie pucharowe gdynianki zagrają u siebie z Albą Berlin, wcześniej zaś niedzielne ligowe spotkanie z Polonią Warszawa.

VBW Gdynia – Elitzur Ramla 80:67 (23:18, 24:10, 9:23, 24:16).

VBW: Stephanie Jones 25, Ruth Hebard 15, Marissa Kastanek 13, Kamila Podgórna 11, Anna Jakubiuk 10, Barbora Wrzesiński 6, Natalie Stoupalova 0, Agata Gilmajster 0, Karolina Ułan 0, Weronika Wesołowska 0.

Elitzur Ramla: Alexis Prince 33, Eden Rotberg 16, Patricia Bura 8, Bojana Kovacevic 8, Ofir Lavy 2, Tslil Vaturi 0, Mia Nikolich 0, Ofir Kirshtien 0.

Paweł Kątnik

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj