Bieg po twierdzy, czyli jedyny górski bieg nad morzem był w Gdańsku. Na Górze Gradowej spotkało się prawie 1000 biegaczy. Do pokonania mieli 5 kilometrów. Według wielu biegaczy trasa była bardzo zdradliwa. Dlaczego? Co prawda jest stosunkowo krótka, ale za to bardzo kręta. Co więcej, przewyższenia sięgają 6%. Wielu lekkoatletów, którzy mają już za sobą start na Górze Gradowej, przyznaje że krótki dystans jest mylący. Różnica wysokości, którą muszą pokonać, sprawia że trzeba się mocno napracować, aby dobiec do mety. Wielu startujących w ostatnich tygodniach wykonywało nawet specjalne treningi, które pozwoliły odpowiednio przygotować się do biegania po wzniesieniach.
Trasa o długości 5 kilometrów wiedzie ścieżkami i alejkami na terenie twierdzy oraz otaczającego ją parku. Start, meta oraz centrum zawodów zlokalizowane były na majdanie, placu w głównej części twierdzy. Na starcie biegu głównego stanęło ponad 800 zawodników. Przed nimi rywalizowały dzieci, odbył się także spacer nordic walking.