Arko, nie musisz kurczowo trzymać się parapetu! [KOMENTARZ PO MECZU]
Na papierze wszystko wygląda wspaniale. Puchar Polski, utrzymanie w Ekstraklasie, czyli cele sezonu osiągnięte. Jest jednak poważne „ALE” – styl i jakość gry w lidze.
Na papierze wszystko wygląda wspaniale. Puchar Polski, utrzymanie w Ekstraklasie, czyli cele sezonu osiągnięte. Jest jednak poważne „ALE” – styl i jakość gry w lidze.
Miał być pot, krew i łzy a na końcu szczęśliwe utrzymanie Ekstraklasy. Potu i walki na śmierci i życie zabrakło, ale Arkowcy wywieźli z Lubina upragnione zwycięstwo, a z nim kolejny sezon wśród elity piłkarskiej w Polsce.
Na kilka godzin przed kluczowym meczem Arki Gdynia o utrzymanie zespołu w Ekstraklasie, bukmacherzy nie dają większych szans Zagłębiu Lubin na zwycięstwo.
Arka zdobyła już Puchar Polski, ale do tego, by sezon 2016/17 bez cienia wątpliwości można było traktować jako najlepszy w historii klubu, gdynianie muszą wykonać jeszcze jeden krok.
Piłkarze Arki w ostatniej kolejce sezonu rozegrają w Lubinie mecz przyjaźni z Zagłębiem. To spotkanie zdecyduje czy tegoroczni zdobywcy Pucharu Polski utrzymają się w ekstraklasie.
Arka Gdynia w meczu o być albo nie być ekstraklasie zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Patrząc na historię pojedynków z „Miedziowymi” trudno o optymizm. W XXI wieku żółto-niebiescy wygrali z lubinianami tylko dwa razy.
– Nikt nam nie odpuści, ani nikt nie będzie nam nic ułatwiał. Czeka nas ciężki pojedynek w Lubinie, a co będzie, zweryfikuje boisko – mówił po meczu z Ruchem Chorzów Adrian Błąd, wypożyczony do Arki z zaprzyjaźnionego Zagłębia. Choć sam w piątkowym spotkaniu o wszystko nie zagra ze względu na kontuzję, wie, że kolegów z drużyny czeka ciężki bój.