Przez lipiec i sierpień autostradą A1 przejechało 4 miliony 600 tysięcy aut. To o prawie 200 tysięcy mniej niż w tym samym czasie ubiegłego roku. Operator Autostrady A1 podsumował czas wakacyjny.
Długie oczekiwanie przy bramkach na autostradzie A1 w stronę Trójmiasta, korki na obwodnicy i sznur samochodów w drodze na Półwysep Helski. Tak wygląda początek długiego weekendu na drogach Pomorza.
W sobotę na głównych drogach na Pomorzu tworzą się korki spowodowane dużym ruchem. Zatory utrzymują się przed bramkami zjazdowymi i wjazdowymi na autostradę A1 w Rusocinie. Duże utrudnienia są także na na Obwodnicy Trójmiasta.
33-kilometrowy odcinek autostrady A1 między Pyrzowicami a Częstochową w końcu został oddany do użytku. W czwartek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że nowa trasa skróci czas jazdy z 40 do 15 minut. Czy otwarcie nowego odcinka będzie miało też pozytywne skutki dla Pomorza?
Niemal co dziesiąty samochód, przejeżdżający pomorskim odcinkiem autostrady A1, rozlicza się przy pomocy bezgotówkowego i automatycznego sytemu poboru opłat Amber Go. Działa on od miesiąca na wszystkich 88 bramkach 150 kilometrowej trasy między Toruniem a Gdańskiem.
Około sześciu kilometrów ma korek na autostradzie A1 na zjeździe w Rusocinie w kierunku Gdańska. Zatory tworzą się także na obwodnicy Trójmiasta i na drogach dojazdowych na Półwysep Helski.
Najpóźniej od 1 lipca na całym, 150-kilometrowym, płatnym odcinku autostrady A1 z Torunia do Gdańska zacznie działać automatyczny pobór opłat.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
