Od piątku kilka tysięcy mieszkańców Koleczkowa, Bojana, Kielna, Dobrzewina i Karczemek nie może pić wody z kranu.
To był tylko żart, tak wywołanie alarmu bombowego na pokładzie polskiego samolotu tłumaczy pasażer, który zawiadomił załogę o rzekomym zagrożeniu.
Jedna osoba nie żyje, pięć jest rannych. W Sopocie drzewo spadło na dwie kobiety przechodzące przez przejście dla pieszych. W niedzielę na Pomorzu wiatr wiał z prędkością 100 km/h. Na Bałtyku był sztorm 10 stopni w skali Beauforta. W wielu miejscowościach wystąpiły awarie prądu.
Zalane centrum Gdańska. Tuż przy Urzędzie Miejskim u zbiegu ul. 3 Maja i Nowe Ogrody, w sobotę pękła rura wodociągowa. Do awarii doszło ok. godz. 13:00. Kiedy kilkanaście minut później na miejsce zdarzenia przybyła ekipa Saur Neptun Gdańsk, woda płynęła już środkiem ulicy Nowe Ogrody.
Awaria, która w piątkowy poranek pozbawiła ciepłej wody mieszkańców niemal całego Gdańska została usunięta. Już teraz ciepła woda leje się z kranów w wielu dzielnicach, do najdalej zlokalizowanych powróci najpóźniej wieczorem.
Wciąż trwa sprzątanie i szacowanie strat po wczorajszym zalaniu tunelu pieszego pod Wałami Jagiellońskimi w Gdańsku. Na miejscu pracują właściciele kilkunastu stoisk, które zostały zniszczone przez wodę.
Bez wody są mieszkańcy kilku dzielnic w Gdańsku. Z beczkowozów od czwartku muszą korzystać lokatorzy domów m.in. na Stogach, Przeróbce, Górkach Zachodnich i na Wyspie Sobieszewskiej. To kilkanaście tysięcy osób.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
