Bartosz Filipiak



Małomiasteczkowy atakujący nową gwiazdą Trefla. „Miałem 14 lat, wyjechałem z domu i nie wiedziałem, czy będę grał w siatkówkę. Chcę po prostu wygrywać”

Siedemdziesiąt pięć zdobytych punktów – to dorobek Bartosza Filipiaka po zaledwie czterech meczach PlusLigi. Atakujący, przychodząc do Trefla, nie zrobił efektu „wow”, bo nie ma powalającej historii. Jest trochę małomiasteczkowy, długo przebijał się na najwyższy poziom, a teraz marzy, żeby w końcu często wygrywać. Poznajcie nowego bombardiera „Gdańskich Lwów”.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj