Daniel Wojciechowski



Epidemie w dawnym Gdańsku. Jaki miały przebieg i jak leczono chorych?

Narzekamy na maski, na ograniczenia, ale mamy wykwalifikowanych lekarzy i zaawansowaną aparaturę medyczną. Zapewne nie chcielibyśmy trafić na medyka sprzed kilkuset lat, który próbowałby nas leczyć… ciasteczkami albo mało przyjemną lewatywą i upuszczaniem krwi.

Omnibusy, żurnaliery, klaudiusy. O początkach trójmiejskiej komunikacji

Do uzdrowiska! Do Sopotów! Do nowoczesnego wynalazku tego francuskiego wesołego doktora pana Haffnera – mógł powiedzieć w latach 20. XIX wieku gdańszczanin pragnący rozrywki i podreperowania zdrowia. Ale wypadałoby jeszcze jakoś się tam dostać. Piechotą – długo, konno – daleko. Kolej to dopiero pieśń przyszłości, a skoro pojawił się popyt, to pojawili się i przedsiębiorczy dostawcy transportu. Jak więc można było

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj