Odkrywamy sekrety Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej. Co kryje ten gmach?

(Fot. Wikimedia Commons)

Jest nieco skromniejszy niż gmach główny, ale prawdopodobnie stanowi najlepiej zachowany budynek Politechniki Gdańskiej. Uroku dodają mu specjalne chemiczne zdobienia, najlepszy stan zachowania i… ściągi na barierkach. Do jednego z pierwszych budynków Politechniki Gdańskiej Daniela Wojciechowskiego zaprosiła Barbara Ząbczyk-Chmielewska.

W „Tajemnicach Pomorza” postanowiliśmy odwiedzić budynek Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.

– Na fasadach jest umieszczona spójna opowieść, a każdy budynek charakteryzuje się zespołem symboli, który opowiada o tym, co się tutaj dzieje. Przy wejściu głównym znajduje się portal, który nawiązuje do wiedzy tajemnej. U góry są salamandra, która rodzi się w ogniu, oraz wąż, który od starożytności wiązał się ze sferą medycyny. Jest też kula, która wyłania się z ognia. Cała górna część jest oparta na zwornikach, a na środkowym jest moździerz. Po prawej stronie znajduje się tajemnicza twarz Sfinksa. To też jest nawiązanie do czasów starożytnych. Chemia jest tajemnicą, która ma być odkrywana – wyjaśniła Ząbczyk-Chmielewska.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj