dworzec PKP Gdańsk Główny



O tej sprawie mówiła cała Polska. Teraz PKP „odkupuje winy” po koszmarnej podróży matki i niepełnosprawnego dziecka

Kilka dni temu pani Alicja z Gdańska opisała na Facebooku swoją podróż do Berlina z niepełnosprawnym synem. Po raz pierwszy zdecydowała się na przejazd pociągiem. W punkcie obsługi klienta sprzedano jej bilety w niemal 6-krotnie wyższej cenie, a do ostatniej chwili nie miała pewności czy jej syna uda się wnieść do środka pociągu.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj