Sopot reaguje na kolejną falę dzików. Po specjalnej akcji odłowiono 20 sztuk
Na 25 dzikach odłowionych w maju się nie skończyło. 7 czerwca w Sopocie złapano kolejne 20 zwierząt. W całym Trójmieście można spotkać dziki nawet na głównych ulicach.
Na 25 dzikach odłowionych w maju się nie skończyło. 7 czerwca w Sopocie złapano kolejne 20 zwierząt. W całym Trójmieście można spotkać dziki nawet na głównych ulicach.
Sopockie dziki robią międzynarodową „karierę” w mediach społecznościowych. Wszystko za sprawą filmu przedstawiającego watahę w centrum miasta. Wideo zyskuje setki tysięcy wyświetleń. Leśnicy ostrzegają, że przedstawione w filmie zachowania ludzi, którzy zbliżają się do zwierząt, są niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Sopot informuje natomiast, że problem dzików leży urzędnikom na sercu i dlatego w nocy ze środy na czwartek rusza kolejna akcja odławiania dzików, które polubiły ulice
Dwadzieścia pięć dzików odłowiono w Sopocie w nocy z poniedziałku na wtorek. Zostały przewiezione do ośrodka hodowli zwierzyny Polskiego Związku Łowieckiego. Akcję zorganizowało Miasto Sopot, by zminimalizować szkody wyrządzane przez zwierzęta.
Widzisz przed domem domem dzikie stworzenie? Do budynku wszedł borsuk, sarna plącze się po podwórku? To oznacza, że… możesz mieć problem.
Na nietypowe znalezisko natknęła się nasza słuchaczka Natalia, która postanowiła wybrać się na spacer po lesie. Na jednej z polan zauważyła kilkadziesiąt bochenków chleba.
Nietypowa sytuacja na Trasie Sucharskiego w Gdańsku. Z drogi prowadzącej do portu regularnie giną dziki. Chodzi o sytuacje, kiedy kierowcy zgłaszają miejskim służbom potrącone zwierzę, ale dyżurni myśliwi po przyjeździe na miejsce wypadku już go nie znajdują.
Zwierzęta mają być usunięte, bo przeszkadzają w funkcjonowaniu powstającej bazy. Myśliwi deklarują, że odłowią tyle zwierząt, ile się da, ale resztę będą musieli zastrzelić. Ekolodzy nie wierzą w te zapewniania.