Gryf Słupsk pokonał Chojniczankę. Dzięki temu drużyna pozostanie w czwartej lidze
Gryf Słupsk utrzymał się w czwartej lidze. Piłkarze drużyny ze Słupska wygrali ostatni mecz w sezonie 5:0 z rezerwami Chojniczanki.
Gryf Słupsk utrzymał się w czwartej lidze. Piłkarze drużyny ze Słupska wygrali ostatni mecz w sezonie 5:0 z rezerwami Chojniczanki.
Zajmujący 1. miejsce w tabeli Wikęd Luzino może być spokojny o swoją pozycję i awans do III ligi. Do samego końca o utrzymanie będą walczyć Gryf Słupsk i Czarni Pruszcz Gdański. W bardziej komfortowej sytuacji są słupszczanie, którzy są zależni tylko od siebie.
Gryf Słupsk przed meczem ostatniej szansy. Drużyna Krzysztofa Mullera walczy o utrzymanie w czwartej lidze. By być pewnym gry w lidze pomorskiej w przyszłym sezonie słupszczanie, muszą w sobotę pokonać rezerwy Chojniczanki. Wstęp na mecz jest wolny. Klub, trener i piłkarze zapraszają kibiców na stadion przy ul. Zielonej na godzinę 17:00.
Gryf Słupsk walczy o utrzymanie w czwartej lidze. – Każdy mecz do końca tego sezonu jest dla nas za sześć punktów i jak o życie – mówi zawodnik Gryfa Tomasz Piekarski.
Dwóch słupszczan zatrzymanych za agresywne zachowanie przed meczem piłkarskim. Męzczyźni usłyszą zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów, którzy zabezpieczali stadion w Słupsku przed pseudokibicami.
Gryf Słupsk odpadł z regionalnego szczebla rozgrywek o Puchar Polski. Zespół Krzysztofa Müllera przegrał z Gromem Nowy Staw 2-5.
Policjant ze Słupska, który podczas interwencji w czasie meczu pomiędzy Gryfem Słupsk a Pogonią Lębork kopał leżącego na ziemi kibica, nie zostanie zwolniony ze służby. Sprawa trafiła do sądu, który warunkowo umorzył postępowanie, jednocześnie uznając jednak winę funkcjonariusza, który przyznał się do zarzucanych mu czynów, a także wypłacił odszkodowanie pokrzywdzonemu.