W Rybnie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary Marszu Śmierci z obozu koncentracyjnego Stutthof. 80 lat temu ponad 30 tysięcy więźniów zostało zmuszonych przez Niemców do wyczerpującego marszu w głąb Rzeszy. Z powodu głodu, chorób i wycieńczenia zginęło wówczas około 17 tysięcy osób.
W „Silva Rerum, czyli staropolskim ogrodzie rzeczy” rozmawialiśmy o losach bohaterów, którzy nie pogodzili się z upadkiem Polski. W poprzedniej części audycji Władysław Zawistowski i Konrad Mielnik opowiadali o heroicznej postawie Tadeusza Rejtana podczas Sejmu Rozbiorowego w 1773 roku. W tym wydaniu audycji przyjrzymy się dalszym, dramatycznym losom Rejtana i innych patriotów.
Przewodnik miejski i terenowy PTTK, instruktor przewodnictwa, pilot wycieczek, miłośnik Gdańska i Pomorza. Gościem audycji „Jestem z Pomorza” był Stanisław Sikora.
Pięćset lat reformacji w Słupsku. Rok 1525 uznaje się za pierwszy, w którym w mieście uznano luteranizm za religię obowiązującą. Osiem lat wcześniej Marcin Luter przybił do drzwi katedry w Wittenberdze 95 tez zmian w kościele katolickim.
Powracamy do historii Tadeusza Rejtana. Na sejmie rozbiorowym w 1773 roku działał w sposób racjonalny. Chciał albo zerwać sejm natychmiast po rozpoczęciu obrad, stosując liberum veto, albo nie doprowadzić do wyboru marszałka przez trzy dni, co skutkowałoby zakończeniem sejmu.
Najbliższe odcinki audycji „Silva rerum, czyli w staropolskim ogrodzie rzeczy” poświęcimy Tadeuszowi Rejtanowi, którego sławny gest, czyli rozdarcie koszuli i odsłonięcie piersi, przeszedł na zawsze do polskiej historii.
W Wolnym Mieście Gdańsku polskie małżeństwa często wspólnie działały w organizacjach patriotycznych. Tak też było w przypadku Franciszki i Bernarda Binnebesel. II wojna światowa przerwała ich życie rodzinne.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
