Duch gestapowca straszy w Tczewie? Historia nazisty, który za swoje czyny miał zostać skazany na wieczne potępienie
Kroki, szczęk łańcuchów, skrzypienie drzwi i okien, a do tego jakieś nieludzkie jęki. Straszy w Tczewie…
Kroki, szczęk łańcuchów, skrzypienie drzwi i okien, a do tego jakieś nieludzkie jęki. Straszy w Tczewie…
Zaczynał w starożytności, by pokonać kolejne epoki historyczne i znaleźć swoją upragnioną. Marcin Pawelski zatrzymał się w XVII wieku, dokładniej w pierwszej jego połowie, w czasie bitwy pod Oliwą, której okres – z dbałością o szczegóły – odtwarza wraz ze znajomymi z Kompanii Kaperskiej.
Zgodnie z zarządzeniem ministra kultury Piotra Glińskiego Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego rozpoczął swoją działalność w poniedziałek 17 lutego. Wicepremier zapowiedział utworzenie instytutu 3 lutego podczas konferencji prasowej. Mówił wtedy, że powołanie instytucji wpisuje się w dotychczasowe działania resortu, które polegają na wypełnianiu „białych plam” polskiej pamięci.
Sto lat temu, dzięki uporowi Kaszubów, udało się przesunąć granicę odrodzonej Polski na zachód. Było to mniej więcej 10 kilometrów, ale spór z Niemcami przeszedł do historii jako tzw „wojna palikowa”. 16 lutego 1920 roku w okolicach Borowego Młyna wyznaczano granicę między II Rzeczpospolitą a Niemcami.
Jest prawnikiem z wykształcenia i taki zawód wykonuje. Od wczesnego dzieciństwa interesuje się historią w sposób praktyczny – uwielbia się jej uczyć i przekazywać innym swoją wiedzę, a ta jest ogromna.
Tuż za granicami Gdańska, w Sopocie – jednym z najbardziej znanych dawniej i dziś kurortów – stoi bardzo charakterystyczny budynek znany chyba każdemu mieszkańcowi Trójmiasta. To sopocki kościół garnizonowy. Jest pewien element łączący go z Gdańskiem – architekt, który podobną budowlę zaprojektował we Wrzeszczu. To jednak nie koniec niespodzianek. W sopockiej, liczącej ponad wiek świątyni znajdziemy kafle wyprodukowane przez jedną z firm tworzących słynną
Drewniane pudełko z klawiszami, otworami i korbką, a w pudełku mechanizm i struny. Po kilku ruchach korbką z pudełka wydobywa się muzyka z przeszłości. Tym instrumentem Kamil Szproncel z Gdańskiej Roty Mieszczańskiej ubarwia rekonstrukcje i spotkania rekonstruktorów. Zresztą sam tworzy na potrzeby innych dawne sprzęty.