inwazja Rosji na Ukrainę



Atak Rosji na Ukrainę

Wspierają Ukraińców od wybuchu wojny. Nasza reporterka towarzyszyła grupie niezwykłych Polaków

Pierwszy raz pojechali z pomocą czwartego dnia od wkroczenia rosyjskich wojsk. Od lutego polscy przyjaciele Ukrainy zawieźli pomoc humanitarną w różne ukraińskie miejsca kilkadziesiąt razy. Obecnie skupiają się na pomocy w Charkowie, mieście położonym 30 kilometrów od rosyjskiej granicy, które codziennie jest ostrzeliwane rakietami. O przyjaciołach, którzy postanowili pomagać Ukraińcom aż do zwycięstwa, opowiada Marharyta Sytnyk, która wyruszyła z nimi na misję humanitarną.

Atak Rosji na Ukrainę

224. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Zełenski: w środę wyzwoliliśmy trzy miejscowości w obwodzie chersońskim

Siły ukraińskie wyzwoliły kilka miejscowości na wschodnim brzegu rzeki Ingulec, wzdłuż drogi T2207, zmuszając wojska rosyjskie do odwrotu na południe, w stronę miasta Chersoń. Ukraińscy w dalszym ciągu napierali też w kierunku południowym wzdłuż rzeki Dniepr i drogi T0403, odcinając rosyjskie linie komunikacji lądowej na północy obwodu. Inwazja rosyjska na Ukrainę trwa 224. dzień.

Więcej serca i mniej barier

Wspomnienia z ratunkowych wyjazdów na Ukrainę. „Kolejki na granicy były 20-30 kilometrowe”

Dziewiętnaście wyjazdów na Ukrainę. Tyle tras pokonał Władysław Ornowski z fundacji „Pan Władek”, który od wybuchu wojny regularnie jeździ, aby nieść wsparcie oraz pomoc naszym wschodnim sąsiadom. W audycji „Więcej Serca i Mniej Barier” opowiedział o historiach związanych z ludźmi, którym pomógł uciec z miejsca wojny i dostać się do Polski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj