jankowski henryk



Jest akt oskarżenia w sprawie obalenia pomnika ks. Jankowskiego. „Czyn chuligański, popełniony z błahego powodu”

Trzy osoby staną przed sądem za znieważenie i uszkodzenie pomnika księdza prałata Henryka Jankowskiego w Gdańsku. To mieszkańcy Warszawy w wieku od 39 do 41 lat. Do zdarzenia doszło niemal dokładnie rok temu w Gdańsku. Mężczyźni przyczepili do pomnika linę i obalili monument na ułożone na ziemi opony. Incydent został nagrany i opublikowany w mediach.

Dawny skwer imienia księdza Henryka Jankowskiego w Gdańsku ma nową nazwę. Tylko… jak ją wymówić?

Gyddanyzc – taką nazwę będzie nosić skwer, który dotychczas nosił imię księdza Henryka Jankowskiego. Po tym, jak Gazeta Wyborcza opublikowała reportaż zarzucający duchownemu czyny pedofilskie, w marcu Rada Miasta Gdańska odebrała skwerowi nazwę, a księdzu honorowe obywatelstwo. Zadecydowała także o rozbiórce pomnika, który został obalony na kilka dni przed sesją rady. 

Pomnika nie będzie, a prałat traci honorowe obywatelstwo Gdańska. Radni zdecydowali o ks. Henryku Jankowskim

Rada Miasta Gdańska podjęła decyzję o rozbiórce pomnika księdza Henryka Jankowskiego, zmianie nazwy skweru jego imienia oraz odebraniu mu honorowego obywatelstwa Gdańska. Ma to związek z ubiegłoroczną publikacją „Gazety Wyborczej”, w której pojawiły się relacje osób, które w młodości miały być molestowane seksualnie przez duchownego.

Gdańska Kuria odpowiedziała rzekomej ofierze księdza Jankowskiego. Jest oświadczenie

Barbara B. – opisana w reportażu Dużego Formatu, jako ofiara księdza Henryka Jankowskiego – 14 lutego przesłała oświadczenie do gdańskiej kurii metropolitalnej. Informuje w nim „o przykrych doświadczeniach, których 50 lat temu doznała od księdza Henryka Jankowskiego”. Kuria w specjalnym oświadczeniu odpowiedziała kobiecie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj