
Poszukiwany listem gończym wybierał się na pogrzeb ojca z jego prochami. Trafił do więzienia
Poszukiwany przez sąd mężczyzna wiózł pociągiem urnę z prochami swojego ojca. 30-latek na co dzień przebywał w Czechach, a do Tczewa jechał na pogrzeb. Na przewóz urny miał zezwolenie sanepidu i innych organów.














