Ukradł szalik Lechii Gdańsk i kij od szczotki. Miał przy sobie narkotyki
Do Sądu Rejonowego w Bytowie trafił akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi P. 41-latek od niemal dwóch miesięcy jest w areszcie.
Do Sądu Rejonowego w Bytowie trafił akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi P. 41-latek od niemal dwóch miesięcy jest w areszcie.
To już 13 lat Lechii Gdańsk na bursztynowym stadionie w Letnicy. Dokładnie 14 sierpnia 2011 roku, gdański klub przeniósł się na nowo wybudowaną arenę w Gdańsku. Trybuny wypełniły ponad 34 tysiące kibiców, w tym czołowi urzędujący i byli politycy, a także ludzie świata sportu. Piłkarsko widowisko nie porwało, skończyło się podziałem punktów po remisie 1:1.
To ma być kolejny wielki talent. Tak przynajmniej Antona Tsarenkę przedstawia Lechia. Gdańszczanie opisują tak prawie każdego nowego zawodnika, ale to już inna kwestia. 20-letni Ukrainiec został na rok wypożyczony z Dynama Kijów. Wzmocniono więc ofensywę, a defensywa nadal desperacko potrzebuje transferów.
To na pewno jest najbardziej intensywne lato w życiu Maksyma Chłania. Piłkarz dopiero co wywalczył z Lechią awans do Ekstraklasy, potem wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, a tuż po nich wrócił do Lechii grać o punkty w Ekstraklasie. Wyeksploatowany organizm nie doszedł jeszcze do pełni formy, co przyznaje sam zawodnik. – To nawet nie 50 proc., bardziej 30 proc. moich możliwości. Chcę jak najszybciej wrócić na 100 proc. –
Pierwszy kwadrans drugiej połowy zwiastował kres kryzysu Lechii, który tak ochoczo wieści trener Szymon Grabowski. Biało-zieloni szybko objęli prowadzenie, tworzyli kolejne sytuacje, a na koniec… i tak nie zdobyli kompletu punktów. Cieszy przełamanie Tomasa Bobcka, ale zdecydowanie martwi niewykorzystywanie dogodnych szans. Skończyło się remisem 1:1.
Trzy mecze w lidze i tylko jeden punkt. Lechia Gdańsk walczyła z Zagłębiem Lubin w 4. kolejce Ekstraklasy o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Niestety, mimo prowadzenia, po bramce Zagłębia w 76 minucie remisujemy 1:1.
Kilku rezerwowych i juniorzy stworzyli skład, w jakim Lechia grała towarzysko z AEL Limassol. Cypryjczycy poradzili sobie bez problemów, wygrali 3:1. – Traktowaliśmy ten mecz jak jednostkę treningową – tłumaczył po meczu trener biało-zielonych Szymon Grabowski.