Liga Okręgowa



Sport

Serce klubu bije bez zmian. W Chwaszczynie futbol z duszą i bez kominów płacowych

Stadion pękał w szwach, tyle osób przychodziło nam tutaj pokibicować. Wiadomo, topowe kluby, nie tylko z regionu, przyjeżdżały. Chwaszczyno, można powiedzieć, było zablokowane, tyle kibiców tu zjeżdżało. To były najfajniejsze czasy, nasza piłka powodowała, że byliśmy bardzo rozpoznawalną marką – wspomina stare, dobre czasy Janusz Płocki, prezes KS Chwaszczyno.

Sport

Szesnaście lat czekali na awans. „To taka podróż z zaświatów”

Słupia Sulęczyno 16 lat czekała na wydobycie się z B-klasy. Udało się wreszcie w minionym sezonie. – Zmontowaliśmy ekipę, pokazaliśmy charakter i wygraliśmy baraże – mówi grający prezes klubu Dominik Wichert, nasz gość w audycji „Liga Okręgowa”.

Sport

Bez szastania pieniędzmi, ale z dwoma awansami. Sokół Lubichowo zagra w V lidze

Sokół Lubichowo w swojej krótkiej historii po raz pierwszy zagra o punkty w V-lidze. Mały klub z Kociewia dzięki konsekwentnej polityce umiaru i rodzinnej atmosferze, wywalczył już drugi awans w ciągu ostatnich czterech lat. – Będziemy jedną z nielicznych drużyn, które nie będą płacić zawodnikom w tej lidze. Tak tę drużynę budowaliśmy od zawsze – deklaruje trener ekipy Karol Kolasiński. 

Sport

Wygrali z liderem i odebrali mu awans. Filmowa historia AP Kowale [POSŁUCHAJ]

To była niemal filmowa historia. Z jednej strony grający na własnym terenie faworyt, z drugiej – młoda drużyna, która nawet nie celowała w bezpośredni awans. Bezpośrednie starcie o wejście do najwyższej ligi i efektowne 3:2 dla tych, na których nikt nie stawiał. A wszystko wydarzyło się w gdańskiej B-klasie.

Sport

Długa historia, lata agonii i reaktywacja dzięki pasji. Portowiec Gdańsk w „Lidze Okręgowej”

– W tym miejscu było kartoflisko, wszechobecne braki trawy. Kolega miał Jeepa, podłączyliśmy walec z tyłu i wałkowaliśmy dookoła, żeby to jakoś wyglądało. Zaangażowania nie brakowało od samego początku, a z biegiem lat przybywało też obowiązków. Prowadzę nawet fanpage Portowca i ostatnio, po moim hattricku miałem problem, bo musiałem sam o sobie napisać. Jak napisać, żeby nie przesadzić – pyta napastnik Krzysztof Puto, człowiek-instytucja w seniorskiej

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj