To była niemal filmowa historia. Z jednej strony grający na własnym terenie faworyt, z drugiej – młoda drużyna, która nawet nie celowała w bezpośredni awans. Bezpośrednie starcie o wejście do najwyższej ligi i efektowne 3:2 dla tych, na których nikt nie stawiał. A wszystko wydarzyło się w gdańskiej B-klasie.
AP Kowale rzutem na taśmę wywalczył awans, pokonując rezerwy Stoczniowca. Młoda drużyna Krzysztofa Bartoszuka wiosną spisywała się znakomicie. Wygrała osiem spotkań, a jedno zremisowała. Wyniki mówią same za siebie: 9:1 w derbach Gminy Kolbudy z Merchelem, 11:1 z Pomorzaninem Banino, 7:1 z Olimpią Osowa czy 8:2 z SAP Sopot.
Jaka jest historia tego awansu i ostatniego decydującego meczu? Co zmieniło się po rundzie jesiennej, że AP Kowale aż tak mocno „odpalił”? O tym rozmawiamy z trenerem Krzysztofem Bartoszukiem w audycji Liga Okręgowa. Posłuchaj:
tko