Marzena Bakowska



95 lat radia w Polsce i język arabski Tatarów polskich

W 2020 roku obchodzimy 95-lecie radiofonii w Polsce. 26 listopada 1925 r. Polskie Radio rozpoczęło nadawanie regularnego programu. Jednak wcześniej, dokładnie 1 lutego tego samego roku, wyemitowało pierwszą eksperymentalną audycję. W audycji przypominamy archiwalny zapis, czyli pierwsze słowa, które ukazały się w eterze. Wspominamy też początki pracy w pierwszej polskiej rozgłośni.

karolina sulej 181120
Strefa historii

Pasiaki więźniów i mundury oprawców. Ubranie pomagało wyznaczać hierarchię w obozach koncentracyjnych

Człowiek, który był przywożony do obozu koncentracyjnego w jednej chwili tracił wszystko. Jeśli udało się mu przeżyć selekcję, zabierano mu rzeczy, które miał ze sobą, pozbawiano włosów i tożsamości. Od tej pory miał być tylko kolejnym numerem. Ubrany w pasiak miał stać się ofiarą tych, którzy byli odziani w nienaganne, świetnie skrojone i czyste mundury.

Nieznane fakty dotyczące Rewolucji Węgierskiej, wznowienie książek Brunona Zwarry i 50-lecie kultowego „Rejsu”

23 października 1956 roku studenci politechniki w Budapeszcie manifestowali solidarność z „Polskim Październikiem”. Jednak ich hasła wolnościowe pokrywały się z intencjami większości Węgrów i demonstracja rozrosła się. Później do Budapesztu dołączyły kolejne miasta. Rewolucja została krwawo stłumiona przez Armię Radziecką.

Nazwisko świadczy, że ktoś jest potomkiem kaszubskiej szlachty. „To klejnot rodowy”

Wokół kaszubskiej szlachty narosło wiele mitów. Czy jej początki sięgają króla Jana III Sobieskiego? Tę opinię jednoznacznie przekreśla dr Tomasz Rembalski z Uniwersytetu Gdańskiego. Wskazuje, że genezy należy szukać w średniowieczu. Jednocześnie dodaje, że nie ma naukowych dowodów na to, że Kaszubi w ogóle w 1683 roku walczyli u boku Sobieskiego pod Wiedniem.

otwarcie wystawy muzeum 071020
Strefa historii

Cenne dokumenty odnalezione na śmietniku i wystawa plenerowa o Polakach w Wolnym Mieście Gdańsku

Cud – tak można określić to, co stało się dokumentami po gdynianinie Bolesławie Polkowskim. Kiedy zmarł ten działacz harcerski, statystyk, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej i Obrony Wybrzeża w 1939 roku, pamiątki po nim ktoś wyrzucił do śmietnika. Sąsiedzi je zabrali i przez 30 lat przechowywali w piwnicy. Aż nabrali przekonania, że osobą godną zaufania okaże się nauczyciel z Pierwszej Społecznej Szkoły Podstawowej w Gdyni.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj