Pełna kontrola i dominacja oraz zwieńczenie w postaci technicznego nokautu w trzeciej rundzie. Sebastian Przybysz nie pozostawił wątpliwości i pokazał, że stoi poziom wyżej od Filipa Macka, przeważając nad nim w każdej płaszczyźnie.
Po utracie tytułu mistrzowskiego podczas grudniowej gali KSW 77 Sebastian Przybysz znów stanie do walki. Gdańszczanin nie szuka łatwego starcia „na odbudowę” i w sobotę, 13 maja, zmierzy się dużo bardziej doświadczonym Filipem Mackiem z Czech.
Niemal 200 zawodników zmierzy się w dwóch oktagonach w Słupku. W najbliższą sobotę na hali Gryfia odbędą się Mistrzostwa Pomorza MMA amatorów.
Sebastian Przybysz z Filipem Mackem z Czech, a Kacper Formela z Nurzhanem Akishevem z Kazachstanu. Zawodników Mighty Bulls Gdynia czekają pojedynki z zawodnikami z najwyższej półki. Przybysza w akcji zobaczymy 13 maja podczas KSW 82, a Formela zawalczy 17 czerwca na FEN 47.
Nie tak miało wyglądać starcie Bartosza Leśki z Tomem Breesem na gali KSW 80. Ewentualne zwycięstwo nad Brytyjczykiem miało gdynianinowi utorować drogę do tytułu mistrzowskiego. Doświadczony Breese okazał się jednak jeszcze zbyt trudnym rywalem i zmusił zawodnika Mighty Bulls Gdynia do poddania.
Z Tomem Breesem zmierzy się reprezentujący klub Mighty Bulls Gdynia Bartosz Leśko. Pojedynek na gali KSW 80 wyłonić ma przyszłego pretendenta do tytułu mistrza KSW w kategorii średniej. Rywal gdynianina w przeszłości zasilał szeregi UFC.
Siła, kontakt fizyczny, a nawet przemoc. Są sporty, w których pojawiają się czynniki wpływające na fakt, że w ogólnej opinii uważane one są za typowo męskie. Naprzeciw schematom wychodzą kobiety, które właśnie w tych sportach osiągają największe sukcesy i udowadniają, że nie ma czegoś takiego jak „niekobiecy” sport.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
