Dwóch mężczyzn pobiło 11-latka. Prokuratura w Elblągu nie chce prowadzić tej sprawy i podaje powody
Prokuratura Okręgowa w Elblągu nie chce prowadzić sprawy dotyczącej pobicia 11-latka. Chodzi o zajście z końca listopada z ulicy Dąbka.
Prokuratura Okręgowa w Elblągu nie chce prowadzić sprawy dotyczącej pobicia 11-latka. Chodzi o zajście z końca listopada z ulicy Dąbka.
Zniszczone trzy pary drzwi, elewacja budynku i samochód dostawczy. To bilans strat, które na ulicy Jana z Kolna w Gdańsku wyrządzili pseudo-grafficiarze. Mieszkańcy jednak nie odpuszczają, publikują film z wandalami i będą walczyć o odszkodowanie.
– Proszę się z nami skontaktować albo upublicznimy pani wizerunek – takie ultimatum wystosowała gliwicka policja wobec pasażerki autobusu, która przywłaszczyła telefon zgubiony przez współpasażerkę. Apel policji odniósł skutek. iPhone SE wrócił do właściciela. Czy to dobry sposób, na dochodzenie sprawiedliwości?
Nowy system monitoringu powstanie w Słupsku. Niestety dopiero za cztery lata. Teraz kamery są w opłakanym stanie, część nie działa. Przez większość czasu też nikt nie obserwuje obrazu z urządzeń. W Słupsku zainstalowanych jest obecnie około 70 kamer, w tym dwadzieścia kluczowych obserwujących ulice miasta. Z tej części cztery urządzenia są uszkodzone i na razie nie ma pieniędzy na ich naprawę.
Kamery są, ale monitoring nie działa. Należący do miasta sprzęt został odłączony od sieci w grudniu zeszłego roku. Pasażerowie są zszokowani.
Kamery gdańskiego monitoringu zarejestrowały mężczyznę, który markerem pisał po budynku. Na miejsce pojechał policyjny patrol, który chwilę potem zatrzymał wandala. Okazało się, że 40-latek wykonał na elewacji Opery Bałtyckiej napisy nawołujące do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Chodziło o Ukraińców.
Włamał się do remontowanej plebanii w Chojnicach. Ukradł lampkę, kask i figurę Matki Boskiej, po czym wyszedł z budynku z łupami. Mężczyznę zauważył operator miejskiego monitoringu. Po pościgu policjanci zatrzymali 25-letniego złodzieja.