Udawał, że ma broń i napadł na sklep w Lęborku. Teraz wpadł w ręce policji
Napadł na sklep i udawał, że ma broń. Policja z Lęborka po ponad dwóch miesiącach zatrzymała 48-letniego mężczyznę.
Napadł na sklep i udawał, że ma broń. Policja z Lęborka po ponad dwóch miesiącach zatrzymała 48-letniego mężczyznę.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dzieci były w tym czasie w klasach. Napastniczka w asyście policji została przewieziona do szpitala psychiatrycznego.
12 lat więzienia grozi mężczyźnie, który w sobotę z bronią w ręku napadł na sklep w centrum Gdyni. 25-latek trafił już do aresztu, dziś sąd zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu.
Nikomu nic się nie stało – uciekinier nie był uzbrojony. Po godzinie udało się go złapać, teraz jest przesłuchiwany. Mężczyzna dzisiejszą noc spędził w policyjnej celi, bo był podejrzewany o kradzież telefonu komórkowego.
Zgłosił napad, którego nie było, a pieniądze ukradł sam. Na taki pomysł wpadł pracownik jednej z firm kurierskich w Tczewie.
Niedawno wyszedł z Zakładu Karnego, ale wkrótce tam wróci. 40-latek z Gdańska napadł na sklep w Gdańsku Aniołkach. Podejrzany jest już w rękach policji i usłyszał zarzuty.
W stanie stabilnym jest mężczyzna, który przed południem został pobity przez kilku zamaskowanych bandytów na osiedlu Rębowo w Gdańsku.