Wiek XX należy do jednych z najbardziej tragicznych w historii ludzkości. – Dwie wojny światowe odcisnęły się głębokim piętnem w społeczeństwie – pisze do odwiedzających swoją stronę Wojciech Włódarczak, autor strony. Choć pochodzi z Poznania, to pasjonuje się morskimi historiami i ma smykałkę do tego, aby o nich opowiadać.
Zbudowano je dla brazylijskiej marynarki wojennej, od ponad 20 lat służą na Oceanie atlantyckim i… mogą trafić do naszych sił morskich. Polska jest zainteresowana zakupem dwóch używanych brazylijskich okrętów podwodnych.
To pytanie bardzo często zadajemy sobie nad morzem. I zadaliśmy je także jednej z najbardziej znanych dziennikarek zajmujących się sprawami wojska.
– To była jedna z najlepszych wypraw w historii – mówi Tomasz Stachura, szef ekspedycji Santi Odnaleźć Orła, która poszukuje wraku legendarnego polskiego okrętu podwodnego, zaginionego na Morzu Północnym.
– To tani i łatwy sposób na uzupełnienie wyrwy w Marynarce Wojennej Ukrainy. Komandor rezerwy Maksymilian Dura – ekspert portalu defence24.pl mówi tak o możliwym zakupie przez Ukrainę wycofanych z polskiej floty okrętów rakietowych ORP Metalowiec i ORP Rolnik.
Remont dwóch blisko 40-letnich okrętów polskiej Marynarki Wojennej trwa w Stoczni Wojennej w Gdyni. Warte prawie 100 milionów złotych prace są prowadzone przy okręcie hydrograficznym ORP Arctowski oraz fregacie rakietowej ORP Kościuszko.
Gośćmi audycji „Nasza flota, choć nieduża” byli ludzie, którzy tworzą pojazdy podwodne, wykorzystywane m.in. przez naszą Marynarkę Wojenną. To profesor Lech Rowiński oraz jego asystenci inżynierowie Bogumił Porała oraz Aleksander Gierkowski.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
