„Ostoja” w Pomieczynie w powiecie kartuskim to jedyne takie miejsce w naszym regionie. Trafiają tu ranne i chore dzikie zwierzęta. Niedawno był to łabędź – ofiara kłusowników. Połknął haczyk na węgorze. Przeszkoda utkwiła mu głęboko w żołądku. Sama żyłka miała ok. 2 metrów i wystawała mu z dzioba. Gdyby nie „Ostoja”, dzikie zwierzęta zostałyby bez pomocy.
– Jako organizacja non-profit prowadzimy dość skryty tryb życia. Można do nas zadzwonić, wejść na nasz profil FB lub Insta. Jednak dojechać trochę trudno, a my też specjalnie nie zapraszamy. To wszystko dla dobra naszych pacjentów – mówi kierująca Ostoją Aleksandra Mach. Jednak raz w roku można odwiedzić to niezwykłe miejsce. Pomorski Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt OSTOJA zaprasza
Jerzyki to ptaki, które mogłyby grać w horrorze – tak je widzi Ewelina Sobańska. Ogromny szeroki dziób wygląda kosmicznie, służy do zbierania owadów w czasie lotu. Jerzyki słyną zresztą z tego, że wszystko robią w locie – śpią, jedzą, piją, a nawet kopulują. Jerzyki są naprawdę fenomenalnymi lotnikami, potrafią latać z prędkością 200 km/h.
Nasz redakcyjny kolega Jarosław Popek pochwalił się zdjęciem psa. Zostało ono zrobione dwa dni temu. Jednak na tej fotografii to nie czworonóg grał pierwsze skrzypce. Zwierzak obwąchiwał dorodne maślaki. Grzyby w maju? Postanowiliśmy zapytać mykologa Mirosława Wantoch Rekowskiego (zdjęcie wyżej), czy to anomalia przyrodnicza?
Jak odróżnić pierwiosnka od piecuszka? Przyznajmy, po wyglądzie to jest bardzo trudne, bez błędu za to rozpoznamy je po śpiewie. Dwa ptaki są spokrewnione z sobą, kiedyś były najprawdopodobniej jednym gatunkiem. Jak to się stało, że teraz wyglądają podobnie, ale śpiewają inaczej?
Światowy Dzień Ptaków Wędrownych obchodzony jest od roku 2006. Święto to zostało ustanowione przez Program Środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych. W 2013 roku do światowych obchodów dołączyła Akcja Bałtycka, organizując dzień otwarty. Gościem w Magazynie Ekologicznym Radia Gdańsk był lider Akcji Bałtyckiej doktor Jarosław Nowakowski. Ornitolog zapraszał na piknik, sporo też mówił o ociepleniu klimatu i wpływie plastiku na życie ptaków.
Walki batalionów to prawdziwy teatr. Środek areny zajmuje najgroźniej wyglądający samiec. Na gorszych miejscach swoje pola zajmują konkurenci. Wszyscy wdają w udawane walki na dzioby i pazury żeby zająć jak najlepszą pozycję w bojowym kręgu. Wszystko to po to żeby zaimponować samicom. To one wybierają najbardziej zadziornego partnera na kochanka.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
