Dziś na Pomorzu trudne warunki jazdy. W zachodniej i południowej części województwa jezdnie są białe. Padać będzie także w nocy. Synoptycy dodatkowo wydali ostrzeżenie przed oblodzeniem. Na drodze nie brakuje kolizji i wypadków.
Na rok i dwa miesięcy więzienia, pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i 6 tysięcy złotych na cele społeczne, skazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku Sławomira P.
Do pięciu lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów grozi 27-latkowi, którego po pościgu policyjnym w Kusowie koło Słupska zatrzymali funkcjonariusze drogówki.
Trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca, który w Kopytkowie w powiecie starogardzkim spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Dodatkowo okazało się, że 33-latek nigdy nie miał prawa jazdy. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
Policjanci z Bytowa nie złamali procedur. Mieszkanka Słupska zarzucała funkcjonariuszom, że po jej tak zwanym obywatelskim zatrzymaniu dopuścili do ruchu samochód z dwójką pijanych dorosłych, wiozących dwoje dzieci. W efekcie samochód wpadł do rowu. Policja zdementowała te oskarżenia.
Coraz mniej wypadków, coraz więcej tragedii na drogach. Początek jesieni przynosi fatalne statystyki bezpieczeństwa. Od początku roku pomorskie trasy zabrały już 137 żyć – o 14 więcej niż rok temu o tej samej porze.
Pijany kierowca jechał w terenie zabudowanym z prędkością niemal 120 km/h. Pirata zatrzymali lęborscy policjanci. W organizmie miał prawie dwa promile alkoholu. Stracił prawo jazdy. Grozi mu także do 2 lat więzienia.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
