Gdańska drogówka wyłapuje nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich był tak pijany, że nie mógł dmuchnąć w alkomat

W miniony weekend gdańscy policjanci zatrzymali pięciu pijanych kierowców. W ujęciu dwóch z nich pomogła reakcja świadków i zatrzymanie obywatelskie. Jednym z nietrzeźwych kierowców był sprawca kolizji, który był tak pijany, że nie był w stanie dmuchać w alkomat.

Do pierwszej interwencji doszło w piątek wieczorem na ulicy Flisikowskiego. Funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali do kontroli 30-latka, który kierował samochodem marki kia. Badanie trzeźwości mężczyzny wykazało, że kierowca ma prawie 1,5 promila alkoholu. Trzy godziny później podczas kontroli drogowej na ul. Rakoczego policjanci zatrzymali 31-letniego kierowcę opla, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.

PIJANY I BEZ PRAWA JAZDY

W sobotę popołudniu, w zatrzymaniu kolejnego pijanego kierowcy pomogło ujęcie obywatelskie. Tuż po godzinie 16 policjanci ruchu drogowego otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na ul. Marynarki Polskiej świadek ujął pijanego kierującego.

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce na parkingu jednego ze sklepów, zastali mężczyznę, który widząc kierowcę alfy romeo, który może być nietrzeźwy, zabrał mu kluczyki i zadzwonił po policję. Funkcjonariusze drogówki zbadali stan trzeźwości 33-letniego kierującego. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie, a dodatkowo okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania. Gdańszczanin został zatrzymany i przewieziony na pobliski komisariat.

W niedzielę rano na ul. Galaktycznej funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowego 42-latka z Gdańska, który kierował skodą octavią. Badanie alkomatem pokazało, że mężczyzna miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu.

ALKOHOL NIE POZWOLIŁ WYJECHAĆ Z PARKINGU

Kilka godzin później policjanci ruchu drogowego zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym na ul. Abrahama, którego sprawcą miał być pijany kierowca. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce kolizji, ustalili, że 61-letnia mężczyzna kierujący audi A3, podczas cofania na parkingu, uderzył tyłem pojazdu w witrynę sklepową, wybijając w niej szybę. Następnie po wyjeździe z parkingu kierowca ponownie cofał i uszkodził metalowy słupek.

Na tę sytuację zareagowali przechodnie, którzy czując od sprawcy kolizji alkohol, zabrali mu kluczyki i powiadomili o wszystkim Policję. Podczas interwencji funkcjonariusze w aucie 61-latka przy siedzeniu kierowcy zaleźli otwartą puszkę po piwie. Sam kierujący był tak pijany, że nie był w stanie dmuchać w alkomat, dlatego został przewieziony do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do dalszych badań.

KONSEKWENCJE

Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, grzywna, a także zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień do kierowania grozi za spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości.

 

oprac. pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj