Zalane uprawy? „Deszcz to dobra okazja, żeby trochę poobserwować nasz ogród”
– Zalane uprawy to bardzo przykry widok. Ale to dobra okazja, żeby zostać w domu i poobserwować nasz ogród – mówiła w Radiu Gdańsk ogrodniczka Katarzyna Bellingham.
– Zalane uprawy to bardzo przykry widok. Ale to dobra okazja, żeby zostać w domu i poobserwować nasz ogród – mówiła w Radiu Gdańsk ogrodniczka Katarzyna Bellingham.
– W każdym wrogu można znaleźć coś dobrego. Bardzo dużo ślimaków jest pożytecznych. Niekoniecznie to one zjadają nam sałatę, cukinię czy dalie – mówiła w Radiu Gdańsk ogrodniczka Katarzyna Bellingham.
– Jeszcze nigdy nie mieliśmy tak wcześnie zarazy ziemniaczanej – komentuje w Radiu Gdańsk Katarzyna Bellingham. Według ogrodniczki, chłodny i deszczowy lipiec jest powodem niedojrzałych upraw.
– Nasz urlop to spory kłopot dla ogrodu. Warto odpowiednio zająć się rodzicami, by po powrocie nie zastać ich w postaci proszku – mówiła Katarzyna Bellingham.
– To czas na rozłożenie leżaka i przystopowanie, ale nie całkowicie, bo ogród nadal potrzebuje naszej opieki – o tym co w ogrodzie robić w lipcu mówiła w Radiu Gdańsk ogrodniczka Katarzyna Bellingham.
Jak tam mają się pszczoły? Tegoroczna wiosna była przecież bardzo chodna. Pytamy pszczelarza Ireneusza Kowalewskiego. Podobno nie najlepiej, jego koledzy narzekają, że stracili nawet połowę pszczół. W jego pasiece nie było tak źle, zginęło 7 rojów na 32.
Sezon pomidorowy w pełni, ale hodowla tych pyszności nie zawsze jest taka prosta, jak się wydaje. Co zrobić, kiedy na przykład pomidor „idzie w zielone”, zamiast w owoce?
© 2024 - Radio Gdańsk