To reakcja na sobotni marsz narodowców, który przeszedł ulicami Gdańska. Demonstracja została zgłoszona przez osobę prywatną, a nie organizację. Prezydent tłumaczy, że Urząd Miejski nie mógł dopytywać wnioskodawczyni o szczegóły manifestacji, choć miejscy aktywiści podają przykłady kiedy było inaczej.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz odrzuca ofertę dyrektora Muzeum II Wojny Światowej ws. kupna ziemi na Westerplatte. Dyrektor Karol Nawrocki złożył w środę w Urzędzie Miasta opiewającą na 2 miliony ofertę kupna 9 hektarów ziemi na Westerplatte, na której, przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, chce wybudować budynek Muzeum Westerplatte.
– Trzeba rozmawiać z drugim człowiekiem tak, jak on rozumie. Paweł Adamowicz nie rozumie argumentów merytorycznych, patriotycznych i historycznych. Doskonale jednak wiemy, że rozumie argumenty finansowe, uwielbia kolekcjonować finanse. Dlatego wyszliśmy z tego typu ofertą – mówił na antenie Radia Gdańsk Karol Nawrocki.
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej złożył władzom Gdańska ofertę kupna ziemi na Westerplatte. Chodzi o 9 hektarów, na których Karol Nawrocki chciałby otworzyć oddział Muzeum Westerplatte.
18 konkurencyjnych manifestacji wobec sobotniej prodemokratycznej demonstracji prezydenta Gdańska zarejestrowano już w Urzędzie Miejskim.
Jest zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta Gdańska. Chodzi o sobotni marsz ONR.
Prezydent Paweł Adamowicz nie ma nic do zarzucenia urzędnikom w sprawie sobotniego marszu Obozu Narodowo-Radykalnego w Gdańsku. Jego zdaniem, urzędnicy nie mogli w żaden sposób zapobiec marszowi narodowców. Prezydent zapowiedział wniosek o delegalizację ONR-u. Na demonstracji był obecny przedstawiciel prezydenta.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
